Wyklęci - Olga Haber
"Wyklęci", to już kolejna powieść w dorobku Olgi Haber (pseudonim). Dawno nie czytałam żadnego horroru więc tym bardziej z wielką ochotą zabrałam się za lekturę tejże powieści. Zapraszam na recenzję.
W fontannie w centrum miasta zostają odnalezione zwłoki utalentowanej skrzypaczki. To niewyjaśnione morderstwo rozpoczyna falę kolejnych, dziwnych zbrodni. Samobójstwo podrzędnej aktorki, zbezczeszczenie zwłok na cmentarzu oraz akt kanibalizmu. Ze wszystkimi przypadkami będzie powiązana tajemnicza blondynka. Śledztwo będą prowadzić podkomisarz Justyna Sowa, oraz jej przyjaciel i kolega po fachu - Jerzy Misiak. Dochodzenie jednak nie będzie wcale łatwe, a trupów przybywa. Niebezpieczeństwo grozi także naszej Pani podkomisarz, bo coś lub ktoś będzie próbowało wyssać z niej życie. Czy detektywom uda się rozwikłać tajemnicę dziwnych zbrodni? Czy możliwe, że w mieście obecna jest Wiedźma rosnąca stale w siłę?
Rozpoczynając lekturę "Wyklętych", miałam wrażenie, że czytam kryminał i dopiero po kilku rozdziałach dałam się złapać w macki ciemności i już wiem, że to co na początku wydawało nam się być kryminałem, okazało się horrorem.
Olga Haber świetnie wykreowała dwójkę głównych bohaterów, czyli Justynę oraz Jerzego. Justyna to twardo stąpająca po ziemi policjanta, która potrafi kląć jak szewc i robi to lepiej niż nie jeden facet, za to Jerzy, to mężczyzna po rozwodzie z bardzo lekkim podejściem do życia. Uzupełniają się idealnie. Czy ta dwójka da radę poradzić sobie z czymś co nie jest człowiekiem? Na pewno nie będzie im łatwo.
Najmocniejszym punktem tej powieści jest akcja, która wciąga i intryguje. Nawet mimo tego, że prawie od samego początku wiemy kto stoi za tymi masakrycznymi zbrodniami. Autorka tak poprowadzi nas przez fabułę, że nie jesteśmy w stanie oderwać się od powieści i wraz z Sową i Misiakiem, próbujemy trafić na ślad szalonej blondynki. W historii tej nie zabraknie trupów, poleje się morze krwi i zagoszczą w naszym świecie siły ciemności. Coś co nie powinno istnieć zagościło się na dobre w naszym świecie.
Pani Olga dokładnie, szczegół po szczególe opisuje każdą zbrodnię. Sama nie raz miałam gęsią skórkę ze strachu, gdy przed oczami pojawiał się obraz czytanych czynów. I choć książka ta w pewien sposób jest przewidywalna, to jednak zakończenie bardzo mnie pozytywnie zaskoczyło. Nadal wiało grozą.
W powieści tej zderzają się dwa światy. Policja, która poszukuje zwyrodnialca z krwi i kości oraz Wiedźma, która czerpię siłę oraz satysfakcję z kolejnych morderstw. Kto zwycięży? Czy dobro pokona zło?
Co powinien zawierać dobry horror? Na pewno wartką akcję, intrygi, brutalne opisy zbrodni, a jeżeli to wszystko jest okraszone nutą fantastyki, to dla mnie tym lepiej. Myślę, że Pani Oldze udało się to bardzo dobrze połączyć. Mnie zdecydowanie wciągnęła ta zatrważająca historia, tym bardziej, że dawno nie czytałam nic z powieści grozy. Świetna odskocznia od romansów, kwiatków, gorących seksów i tym podobnych.
Więc jeżeli lubicie powieści grozy w których również odnajdziecie kawał dobrego kryminału, to serdecznie polecam Wam lekturę "Wyklętych". Myślę, że każdy fan horroru i kryminalnych zagadek znajdzie w tej książce coś dla siebie.
I pamiętajcie...
DEMONY PRZYCHODZĄ NOCĄ!!!
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Videograf.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń