Kółko się zakochuje - Zyta Kowalska
Uwielbiam czytać debiuty i ostatnio
miałam do nich dużo szczęścia, gdyż żaden mnie nie zawiódł, a
niektóre z nich okazały się literackimi perełkami. Jednak dobra
passa niestety zawsze musi się kiedyś skończyć i przychodzi czas na
lekturę, która... No właśnie, która co? Zapraszam na recenzję powieści
Zyty Kowalskiej pt. „Kółko się zakochuje”.
„Jakie są dziewczyny żyjące w
kraju, w którym Paweł Deląg uchodzi za najprzystojniejszego
Polaka?
Poznajcie Kółko: oto Czikita, zwana w
pewnych kręgach Bonitą, romansująca z niewysokim, ale jurnym
Latynosem. Ruda – łamaczka męskich serc i romantycznych porywów
wewnątrz Kółka. Madzia, która w poszukiwaniu Idealnego Mężczyzny
wyprawia się aż za Ocean. Pola, wieczna doktorantka, i dziewica.
Ania, nieszczęśliwa narzeczona zabójczo ufryzowanego Kuby. I Zyta,
Siostra Przełożona Kółka, rozdarta uczuciowo między członkiem
Mensy a fanem motoryzacji.”
Kółko odważnie zgłębia meandry
męskiej filozofii życia, potyka się na zbyt wielu nieudanych
związkach, staje w szranki na szybkich randkach i portalach, udaje
się nawet do wróżki, by na koniec zrozumieć, że nie ma facetów
idealnych... Jest za to wyjaśnienie raz na zawsze: czego pragnie
kobieta, jak być piękną i o czym rozmawiają przyjaciółki.”
Sześć kobiet, sześć różnych
charakterów i jeden wspólny cel... poznać mężczyznę idealnego.
Nie lubię, nienawidzę pisać złych
opinii o książkach, jednak jeżeli chcę być wiarygodna w tym co
robię, to muszę napisać Wam prawdę o książce, która zachwyciła
mnie swoją okładką oraz ciekawym i zabawnym opisem, jednak wnętrze było zupełnie inne.
Jedno, jedyne słowo jakie ciśnie mi
na usta po skończeniu lektury książki „Kółko się zakochuje”,
to CHAOS wszechobecny CHAOS. Tak prawdę powiedziawszy, to z książki
tej nie pamiętam zbyt wiele i mam okropny mętlik w głowie. Pomysł
na powieść był naprawdę super, jednak w moim odczuciu coś poszło
nie tak. Wydaje mi, że książka ta miała być fajną i zabawną
odskocznią od codzienności, niestety ja się przy niej dobrze nie
bawiłam, a to chyba dlatego, że cały czas próbowałam połapać
się w tym co czytam i o kim czytam.
Pierwszy rozdział w książce nosi
nazwę „Tytułem zapoznania się siostrami. Mały przewodnik po
Kółku dla inteligentnych inaczej”, ten rozdziała zdecydowanie
był dedykowany dla mnie, ale jak na złość i tak mi nie pomógł.
Uwierzcie mi, że naprawdę jest mi
przykro, że książka mi się nie spodobała, tym bardziej, że u
pani Zyty Kowalskiej widać niesamowity potencjał, tylko został źle
wykorzystany. Jej styl jest bardzo lekki i można z nim zrobić bardzo wiele, więc na pewno przeczytam
kolejną książkę, która wyjdzie spod jej pióra.
Niestety książka ta okazała się być, pozycją nie dla mnie. Jednak nie odradzę Wam jej, gdyż każdemu
podoba się coś innego, więc moi drodzy, przeczytajcie, oceńcie i
dajcie mi znać jak Wasze wrażenia.
Jeszcze nigdy nie napisałam tak
krótkiej recenzji, ale nie lubię pisać o rzeczach niemiłych.
Za możliwość przeczytania książki
dziękuję autorce.
Nie przebrnęłam przez tę książkę. Po prostu ją zostawiałam i raczej nie planuję wracać. Chaos to chyba dobre określenie.
OdpowiedzUsuńWcale się nie dziwię, że ją zostawiłaś, bo ja też nieraz chciałam tak zrobić.
UsuńTeż miałam okazję przeczytać i skończyłam ją tylko dlatego że musiałam wiedzieć o czym piszę,choć mniej więcej.Ale prawdę mówiąc nie mam zamiary do niej wracać i płakać też po niej nie będę.
OdpowiedzUsuńJa nawet po przeczytaniu, za bardzo nie wiem o czym jest ta książka :/
UsuńSkoro to takie chaotyczne i niestrawne to kto to wydał i po co ?
OdpowiedzUsuńKsiążka została wydana z Novae Res ;)
UsuńNovae res wiec podejrzewam ze autorka sama sobie wydała. To chyba bardziej drukarnia niż wydawnictwo. Dzisiaj za pieniądze można zrobić wszystko.
OdpowiedzUsuńMoja opinia też nie była pochlebna, dziś autorka napisała do mnie z prośbą o usunięcie jej, ale nie zrobię tego.
OdpowiedzUsuńDo mnie też napisała.
Usuń