Dyskretne szaleństwo - Mindy McGinnis
Uwielbiam thrillery, lecz ciężko mi
trafić na taki, który mnie w pełni usatysfakcjonuje. Gdy w
propozycjach recenzyjnych dojrzałam "Dyskretne szaleństwo" Mindy McGinns, od razu wiedziałam, że będzie to książka, którą
wybiorę. Czy był do dobry wybór? Czy historia Grace okazała się
ciekawa? Zapraszam na recenzję.
Grace Mae od czasu, gdy rodzina
umieściła ją w zakładzie dla obłąkanych wie, jak wygląda
szaleństwo. Dziewczyna nie rozmawia z nikim, a w swoim sercu i
umyśle pielęgnuje gniew. W tym okropnym miejscu dostrzega ją
lekarz, który zajmuje się psychologią kryminalną i to on zauważa,
że pod maską olbrzymiego gniewu, kryje się piękny umysł. Tym oto
sposobem Grace staje się „asystentką” doktora Thornhollowa i
odgrywając rolę obłąkanej, zbiera ślady zbrodni. Gdy pewnej nocy
Grace wraz z doktorem trafia na ślad mordercy, u dziewczyny budzą się
demony przeszłości i kolejny raz próbują doprowadzić ją na
skraj szaleństwa. Mam nadzieję, że jesteście ciekawi, co będzie
dalej.
Napisać dobry thriller to szuka,
jednak Mindy McGinnis się to udało. Fabuła została skonstruowana
genialnie i w jednej chwili zostałam porwana w wir wydarzeń.
Akcja książki dzieje się w XIX wieku, w szpitalu dla osób
obłąkanych i już samo to przekonało mnie, że książka musi być
dobra. Uwielbiam szaleństwo w takich właśnie powieściach, jednak
nie każdy potrafi mnie zadowolić. Mindy McGinnis zdołała tego
dokonać i stworzyła powieść, która w moim odczuciu jest
wyśmienitą ucztą dla fanów tego gatunku literackiego. Uwierzcie
mi, wiem, co piszę.
To jedna z takich książek, której
fabuły nie można zbytnio zdradzić, bo przez przypadek można
zdradzić zbyt wiele. Ale wyobraźcie sobie czasy, w których
wszystko, co odbiegało od normy, było nie do przyjęcia, szczególnie
w rodzinach majętnych i wpływowych. W takiej właśnie sytuacji
była Grace, która zaszła w ciążę. Co najlepiej zrobić z osobą,
która przynosi wstyd rodzinie? Najlepiej zamknąć ją w zakładzie
dla obłąkanych. Od początku książki autorka wciąga nas w
okrutne realia XIX wieku. Zakłady dla obłąkanych w tamtych czasach
to nie to samo co teraz. Wtedy wszystko załatwiało się za pomocą
przemocy, a ból i okrucieństwo było chlebem powszednim dla
pacjentów. Dla Grace wybawieniem okazał się doktor Thornhollow,
który dostrzegł, to czego wszyscy inni w zakładzie nie widzieli. Dzięki
temu powstał detektywistyczny duet niczym z książek o Sherlocku
Holmsie i ja zostałam tym urzeczona.
Mam nadzieję, że zaciekawiła Was ta
moja dość krótka recenzja o tej książce. To naprawdę bardzo
dobry thriller połączony z kryminałem. Książkę czyta się
bardzo szybko, a ja na pewno przeczytam wszystkie inne książki tej
autorki. Ta powieść zaskakuje i nie pozwala o sobie zapomnieć.
W ogóle nie jestem zdziwiona, osiągnęła status bestsellera.
W ogóle nie jestem zdziwiona, osiągnęła status bestsellera.
Polecam!
Za możliwość przeczytania książki
dziękuję Księgarni Tania Książka.
Czytałam sporo recenzji tej książki i są mocno... rozbieżne. Jedni bardzo chwalą, inni są zawiedzeni.
OdpowiedzUsuńNie pozostaje mi nic innego, jak przekonać się na własnej skórze :-)
Dokładnie :) Najlepiej jak przeczytasz sama :)
UsuńMuszę się na nią psychicznie nastawić, a kiedy już będę gotowa chętnie zatracę się w tym mrocznym i niepokojącym świecie, lubię takie klimaty :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię takie klimaty 😊
UsuńOkładka mnie trochę przeraża, ale zachęciłaś mnie swoją opinią. :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę polecam :)
UsuńStraszna okladka ... przeraża mnie... recenzja jak zawsze świetna ale chyba długo nie sięgnę po tą książkę...
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam takie książki :D
Usuń