Misja Wywiad z Małgorzatą Falkowską



Dziś zapraszamy Was na Misję Wywiad z Małgorzatą Falkowską. Nagrodę za najciekawsze pytanie otrzymuje Ela H-ka. Gratulujemy i prosimy o kontakt na naszym fp w ciągu trzech dni.


Z książką w ręku 
1. W książce "Gorzej być (nie) może" zabrała Pani swoich bohaterów na krótką wycieczkę do Torunia, pokazując im najciekawsze miejsca. Czy zamierza Pani napisać powieść, której akcja toczyłaby się w mieście Kopernika? Kocham to miasto i chętnie wybiorę się z szalonymi bohaterami na spacer po Toruniu. Pozdrawiam. :)

Taka powieść już nawet powstała i to niejedna, choć chyba z tym szaleństwem mają mało wspólnego 😊 na więcej wieści trzeba niestety czekać 😊

Anna Czajkowska 
Nie znam Pani, ani Pani książek. Tym bardziej bohaterów i akcji. Jednakże chętnie poznałabym i miło spędziła czas przenosząc się do świata fikcji? Stąd też pytanie całkiem osobiste, ale i zawodowe: Jak długo jednorazowo spędziła Pani przy komputerze czy brulionie pisząc- tworząc książkę czy jej fragment? Tak bez ustanku - siada Pani na godzinkę, a z tej godzinki wyszło...

Chyba nie powinnam odpowiadać na to pytanie, bo raz siedziałam dwadzieścia godzin z przerwą na toaletę i zjedzenie kanapek.
Wydaje się dużo, ale minęło mi naprawdę szybko i przyniosło zadowalające efekty.

Agnieszka E. Rowka
1. Kogo z Pani daaaawnych krewniaczków chciałaby pani poznać osobiście gdyby była taka możliwość i co by to wniosło do pani życia?

I tu przypomina mi się historia z mojego życia, a w zasadzie z początków spotykania się z moim mężem. Kiedy dowiedziałam się, że ma nazwisko Falkowski, zaczęłam się cieszyć i pytać go: „ale Ty jesteś z tych Falkowskich?”. Biedak nie wiedział o jakich „tych” mi chodzi, ale ja wytłumaczyłam mu jako pilna studentka, że nijaki Falkowski przyczynił się bardzo w dziejach pedagogiki specjalnej w Polsce. No cóż do dziś nie wiemy czy jest z „tych” i to właśnie jego chciałabym spotkać  

2. Czy od zawsze ma Pani tyle do powiedzenia czy to przyszło tak z czasem :P Może była Pani taką skromną nieśmiała dziewczynką a dopiero po jakimś czasu stwierdziła Pani, że dość! Teraz mnie posłuchajcie! Pomaga takie wygadanie w życiu i pracy?

Ale kto powiedział, że ja nie jestem skromna? Jestem i jak chcecie to nagram Wam film o moich kompleksach i trudach, ale to byłby długi wywód. Życie nauczyło mnie, że mamy zbyt mało czasu, aby się przejmować więc ja się cieszę. A że dużo gadam… Ostatnio dość często słyszę, że mam słowotok, a pomyślcie, że ja tak mam z pisaniem też  Słowa jakoś same płyną, a ja im nie przeszkadzam. 
Czy wygadanie pomaga? Na pewno pomaga w wielu sytuacjach. Jakoś nie mam problemu, aby iść dopytać o coś, kiedy czegoś nie wiem (dodam, że jestem mistrzem w zadawaniu naprawdę głupich pytań). 

Mariola Rogowicz 
1. Komu w największym stopniu zawdzięcza Pani pomysły na swoje książki?

Chyba nie komu, a czemu?  mowa tu o śnie. Be wątpienia najwięcej pomysłów wpada mi do głowy właśnie wtedy, kiedy otulona szczelnie kołdrą przytulam się do męża. Możecie mi wierzyć lub nie, ale śpię z zeszytami i długopisem, bo często w nocy (po ciemku) zapisuję te moje złote myśli, których rano nie jestem często w stanie odczytać. 

2. Jaka Pani książka powinna doczekać się ekranizacji? (Pani zdaniem)

Chyba trzeba zacząć od „Męża”, bo był pierwszą częścią, a po niej pójdą kolejne. Nie ukrywam, że jest to moje ciche marzenie, ale kto mi tam zabroni widzieć siebie potykającą się na czerwonym dywanie w drodze na premierę filmu 

Edyta Synyszyn 
1. Czy opisane w Twoich książkach Gosiu historie i przygody bohaterek są czysto wymyślone,czy może jakieś fragmenty z życia bliskich osób lub swoje wpisałaś w książkę?

I tu zacytują słowa mojego taty, który powiedział ostatnio swojej siostrze „Ty uważaj, co przy niej mówisz, bo potem możesz to przeczytać”. Dodał, że już nie muszę zapisywać, bo mózg opanował opcję kodowania i chyba ma rację. Wiele sytuacji miało miejsce w rzeczywistości, część jest ubarwiona, ale wiele są żywcem wzięte. Moja rodzina skrupulatnie szuka tych fragmentów o nich, co w sumie jest niezłą zabawą.

Monika Mi
1. Dzień dobry, nie miałam jeszcze okazji poznać Pani twórczości. Ciekawa jestem jak długo czekała Pani na debiut literacki, co urzekło wydawnictwo w Pani twórczości?

Jak długo czekałam? Jejku chyba ze trzy tygodnie tylko, choć nawet po podpisaniu umowy czekałam na maila z wieścią, że to żart  ot, taka wiara w siebie  a co ich urzekło, to już nie do mnie pytanie. O to trzeba zapytać Wydawnictwo Videograf  (chętnie sama poznam odpowiedź) 

Honorata Jamroży 
1. Czy chciałaby Pani wcielić się w jakąś swoją bohaterkę?

Jejku to mogłoby być straszne doświadczenie. Każda z nich jest inna i każdą z nich lubię, choć bałabym się w którąkolwiek wcielić, bo wiem, jak mną dyrygują podczas pisania. 

2. Czy ma Pani chwile zwątpienia, w których myśli Pani sobie, że może jednak nie warto pisać książek?

Chwile zwątpienia? Żarty jakieś  czasem wątpię tylko w siebie, ale powiem kilka razy do męża „Wojtek, ale ja jestem beznadziejna” i już mi lepiej. Wiara wraca, a złe emocje odchodzą. Pisanie książek to na razie moja odskocznia, choć nie ukrywam, że chyba dojrzewam do myśli, że chciałabym z tego żyć 

Sylwia Waligóra
 1. Postrzegam Panią jako bardzo życzliwą i otwartą na czytelnika osobę. Czy kontakt z odbiorcami, czytelnikami Pani książek w jakiś sposób motywuje do dalszego tworzenia, lub ma wpływ na treść, problematykę książek? 
Pozdrawiam ?

Ja ogólnie jestem otwarta i mam problem z dotrzymaniem tajemnic, choć czasem się udaje. Dla mnie kontakt z Czytelnikami to najfajniejszy etap pracy autora  traktuję Was, jak kogoś bliskiego i dzielę się wszystkim, a Wy odwzajemniacie to. Niedawno jedna z blogerek napisała mi, że jestem najbardziej ludzkim autorem, jakiego zna, co chyba było komplementem 

Hanna Artychowska
1. Jaki jest Pani ulubiony zespół muzyczny?

Czekacie pewnie na jakieś szalone rytmy, a ja wyjadę z IL DIVO  Mam wszystkie płyty, a tej koncertowej to nawet nie odtwarzałam, aby się nie zarysowała przypadkiem.

2. Czyta Pani polskie czy zagraniczne książki, i dlatego?

W większości czytam polską literaturę, bo jest ona naprawdę dobra, choć nie mówię nie zagranicznej. Przecież teraz wyszła kolejna część Millennium, którą trzeba przeczytać, King też raczej nie jest Polakiem, a i Camilla Lackberg nie brzmi polsko. Jeśli jednak spojrzy się na moje książki to wybieram to co nasze. Wolę czytać o Kasi niż o Kate, o Warszawie, a nie jakimś Nowym Jorku. 

Jagoda Gindera 
1.Czy postacie Berki, Zośki i reszty przyjaciółek mają swoje pierwowzory? :)

Strach odpowiedzieć na to pytanie, bo wszyscy zaczną szukać Zośki  część cech faktycznie pochodzi od prawdziwych osób, ale tylko część. Nic nie jest kopiowane w 100%. 

2. Wolisz kawę czy herbatę? :D

Jeśli ktoś chce mnie zabić to niech poda mi kawę  pijam tylko herbatę i tu się nie ograniczam. Kto mnie zna, ten wie, że łyknę chyba wszystko 

Anna Bednarek Zawisza 
1. Kto Panią wspierał w wydaniu pierwszej książki, czy są osoby, którym chciałaby Pani szczególnie podziękować?

Jedyną osobą, która wiedziała, że piszę był mój mąż. Inni dowiedzieli się dopiero po pozytywnej  decyzji wydawcy. To właśnie mój mąż powiedział, żebym wysłała książkę dalej i jemu dziękuję, że stoję teraz na półkach. Bez niego pewnie „Mąż” siedziałby na komputerze aż do śmierci dysku 

2. Czy ma Pani takie marzenie, aby któraś z Pani książek pojawiła się na ekranie, jeśli tak to która to książka?

Podobne pytanie było powyżej, ale powtórzę, że chciałabym tego. Jeśli zatem jest tu jakiś reżyser czy scenarzysta to Falkowska jest gotowa, tylko nie wiem czy Polska również 

Joanna Bytomska 
1. Jak to się stało ze zaczęła Pani pisać książki?

Najprościej powiedzieć włączyłam Worda i pisałam, ale u mnie było trochę inaczej. Owszem włączyłam program, ale skłoniły mnie do tego problemy w życiu prywatnym. Do dziś mówię, że w najtrudniejszym momencie mojego życia pisałam komedię, z której ludzie się śmieją. Było tak, że pisałam i leciały mi łzy, ale to było łatwiejsze. Nie myślałam, byłam w moim szalonym świecie, aż do następnego dnia, kiedy to znów musiałam patrzeć na cierpienie bliskich mi osób. 

2. Co jest Pani największym marzeniem? ???

Marzy mi się domek z ogródkiem, gdzie będę mogła usiąść z mężem, a dookoła będą biegały dzieci i pies  

Katarzyna Chrobak 
1.Czy postaci dziewczyn z paczki mają swoje odpowiedniki w rzeczywistości??

Odpowiedź powyżej 

2. Która jest Pani najbliższa? ?

Nie mogę wybrać jednej, bo każda z nich jest dla mnie ważna, chyba dlatego z pojedynczej historii Berki szukającej męża teraz piszę czwarty tom i nie obiecuję, że to będzie koniec. 

Magdalena Flis 
1. Ile procent dialogów jest ściągnięte z życiowych sytuacji? W sensie humoru sytuacyjnego?

Nie jestem w stanie tego policzyć, ale na pewno dużo mniej niż połowa  Bez przesady, mam też bujną wyobraźnię. 

Olga Nowak 
1. My książkoholicy często utożsamiamy się z bohaterami różnych książek. Czy znalazła już Pani swoje drugie ja w literaturze?

Chyba takiej całkowitej Gośki to nie, ale w każdej książce szukać cząstki siebie  wydaje mi się, że wtedy historia staje się nam jeszcze bliższa.

Izunia Raszka 
1. Dlaczego "Poszukiwani, poszukiwany"? Ten tytuł kojarzy mi się z listem gończym za ciężką zbrodnie...

Chyba ktoś ma coś na sumieniu  dlaczego? Bo Monia i Jolka szukają najpierw ich, potem jego  a co do skojarzenia, to nawet okładka do tego nawiązuje i o to nam chodziło, a ja przecież lubię dziwne tytuły.

Żaneta Haberka
1. Nigdy nie miałam przyjemności z książkami tej autorki :D jedyne pytanie jakie bym jej zadała to jak w kilku zdaniach przekonałaby mnie żebym sięgnęła po jej książkę.

W tym jestem kiepska, ale spróbuję. Jeśli masz dystans do świata i ludzi, to moje książki będą dla Ciebie miłą odskocznią od szarej rzeczywistości, którą ja koloruję, dając Ci małą dawkę śmiechu. Będzie mi niezmiernie miło, jeśli sama wyrobisz sobie opinię i się nią ze mną podzielisz (tylko uprzedzam, że może to być dłuższa wymiana zdań, bo ja zadaję dużo pytań) 

Magdalena Kö 
1. W jaki sposób pisze Pani książki? W natchnieniu czy raczej systematycznie kilka godzin dziennie?

Kto mnie zna, ten wie, że uwielbiam Mroza. I nie chodzi tu tylko o czytanie go, ale jego systematyczność. Regularnie obiecuję sobie, że będę pisać tyle i tyle dziennie, ale są różne zdarzenia w pracy czy w życiu i nie zawsze mi się udaje. Staram się jednak pisać często, bo wiem, że w mojej głowie rodzi się coraz więcej pomysłów, które nie będą dawały spać. Najtrudniej jest usiąść, potem już przepadam w świecie bohaterów.

Karolina Magdalena 
1. Co Panią urzekło w Toruniu, że postanowiła Pani zostać w nim na stałe?

Mój mąż <3 zakochałam się i tyle. Najpierw w Wojtku, potem dopiero w mieście. Czasem zastanawiam się, jakby to było gdybym wróciła do rodzinnego Włocławka, ale szybko mi mija, bo przecież tak widać chciał los, a ja się jemu kompletnie oddałam i nie żałuję 

Joanna Wiewióra 
1. Czy ma Pani jakiś wymagania jak ma wyglądać konkretna okładka Pani książki czy proponuje ją wydawnictwo?

Przy pierwszej książce to wydawca sam tworzył te „nogi”, o których ja mówię „moje nogi”, bo są poniekąd moje. Potem nastał czas Falkowskich pomysłów, na które chyba Videograf czeka, aby mieć trochę śmiechu. Ja mam wizję, które rysuję, jednak rozumiem je wyłącznie ja, bo talentu to ja za grosz nie mam  czasem na moim fp wrzucam taką moją wizję okładki, która wywołuje salwy śmiechu i się wcale temu nie dziwię  a uwaga w czwartej części mam w planie rysować…to dopiero będzie zabawa 

2. O czym nigdy w książce nie chciałaby Pani napisać. Jakiego tematu nie ,,przeskoczy " Pani bo jest ciężko o nim pisać?

Do niedawna powiedziałabym, że nie napiszę erotyka, ale w sumie mogłabym napisać komediowy erotyk, który z erotykiem miałby niewiele wspólnego. Jeśli chodzi o jakiś konkretny temat, to chyba takiego nie ma. Raczej lubię pisać o tym, co innym przychodzi trudno (prócz tego nieszczęsnego seksu…)

Danusia Cichocka 
1. Skąd wziął się pomysł na kierunek studiów i co doprowadziło do napisania pierwszej książki?

Kierunek studiów to nie przypadek. Już jak miałam trzynaście lat, wiedziałam, że chcę pracować z niepełnosprawnymi intelektualnie, ale nie wiedziałam, jak to się nazywa. Poszperałam i oto wyszła oligofrenopedagogika. A jak to się stało? No cóż, pomógł mi chłopiec z Zespołem Downa, który pewnego dnia powiedział mi „dzień dobry”. Wtedy moje troski stały się mniejsze, bo przecież ona ma trudniej, a się uśmiecha. 
Do napisania książki doprowadziła mnie sytuacja życiowa. Wiem, że brzmi to dziwnie, ale mi naprawdę pisanie pomogło, choć wtedy nie myślałam, że będzie z tego prawdziwa książka.

Ania Lebioda 
1. Jak to jest wpływać,poprzez swoje książki na wyobraźnię,życie czytelników ? :)

Na wyobraźnie cudownie <3 kocham wiadomość od Czytelników (szczególnie te teraz, kiedy piszą, że mnie zabiją za zakończenie „Poszukiwanych”). Czy wpływam na życie? Tego nie wiem, ale wierzę, że mimo wybuchów śmiechu moje książki skłaniają ludzi też do przemyśleń. 

Mariusz Mario 
1. Jakie ludzkie zachowania budzą w Pani gniew i sprzeciw, czy widząc je reaguje Pani?

Jak ja nie lubię dyskryminacji… aż mnie ciarki przechodzą, wiedząc ile w Polakach jest nietolerancji na jakąkolwiek inność. A przecież świat mógłby być taki piękny, gdyby się wszystkich traktowało równo. 

2. Kto jest najważniejszą osobą w Pani życiu?

Najwięcej czasu spędzam oczywiście z mężem i nie wyobrażam sobie, jaki byłby mój świat bez niego, ale są też rodzice, brat, bratowa, Zuzia, dziadkowie, „Miśki” i Dominika  Oni sprawiają, że moje życie jest udane.

Kamila Babińska 
1. Jakie osoby są pierwszymi czytelnikami pani książki, zanim trafi w ręce wydawnictwa i osób, które oszlifowują ten diament?

Sandra, Magda i Daria, to najbliższe ze znanych mi blogerek i to one często pierwsze wiedzą, co piszę i pomagają podjąć wybór z tym, co dalej. Nie ukrywam, że traktuję je, jak przyjaciółki i cieszę się, że moje pisanie sprawiło, że się poznałyśmy. Gdyby nie „Mąż” pewnie byśmy się nigdy nie poznały, a tak…no cóż potrafimy pisać godzinami i gadać  Dziękuję, że jesteście <3

Małgorzata Rolla 
1. Czy chciała by Pani aby książki zostały przeniesione na ekran.

No gdzie ten reżyser, jak już trzeci raz pytają o ekranizację  

Agnieszka Kamińska
1. Czy boska Falkowska poświęci każdemu kolorowi kredki osobną książkę? ?

Ula ze Sztukatera napisała kiedyś boska Falkowska i tak się ciągnie, a ja nie będę się wychylać, bo mi się podoba  Co do kredek, to kończymy na białym, ale dzieci zadają jeszcze inne pytania i jeśli tylko Wydawnictwo Tadam zechce to poznacie na nie odpowiedzi  

Karolina Magdalena 
1. Jakiego polskiego autora mogłaby Pani polecić?

Jednego? To nie jest możliwe 
Ja stworzę całą listę i ominę Mroza, bo go polecać już nie trzeba. Ale jest moja kochana Sylwia Trojanowska, Ania Dąbrowska, K.C. Hiddenstorm, która mnie nawróciła „fantastycznie”, Iza Milik, Robert Małecki z mojego Torunia czy Kasia Puzyńska, na której książki wyczekuję  Moja lista jest dużo dłuższa, ale pisanie jej zajęłoby zbyt dużo miejsca.

Ela H-ka 
1. Jak wyobraża sobie Pani swoje czytelniczki?

Nie chcę nikogo urazić, ale wyobrażam sobie je, jak samą siebie. Trochę szalone, z głową w chmurach, ambitne, ale bez przesady, bo jakoś trzeba żyć. 

Dziękuję za pytania i możliwość udzielenia na nie odpowiedzi. Tych przekonanych do mnie zapraszam na mój fp, a tych nieprzekonanych także, bo co im tam szkodzi dać się przekonać  

5 komentarzy:

  1. Katarzyna Chrobak17 września 2017 01:04

    Świetny wywiad! Bardzo podoba mi się gadulstwo pani Małgosi i jej dystans do siebie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję serdecznie za wywiad i poświęcony nam czas😁

    OdpowiedzUsuń
  3. Toruń - moje miasto. :) Dziękuję za wywiad, a zwłaszcza, że znalazły się w nim moje pytania. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak to jest, że mi umykają te misje by o coś zapytać :(

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku, będzie nam bardzo miło jeśli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.

Copyright © 2014 Kobiece Recenzje , Blogger