Tajemniczy mężczyzna - Kristen Ashley (PATRONAT MEDIALNY)
„Zjawia się tylko nocą, znika o świcie.”
Czy potraficie wyobrazić sobie taką sytuację, że Wasz wymarzony mężczyzna przychodzi do Was tylko w nocy i znika nad ranem? Nie znacie jego imienia, nie wiecie gdzie mieszka, jest dla Was jedną wielką tajemnicą. Jedyna rzecz, która jest Wam znana, to to, że potrafi dać niewyobrażalną rozkosz. Poszłybyście na taki układ? Myślę, że nie, ale Gwendolyn Kidd tkwi w takim dziwnym związku już od półtora roku i nie robi nic, by to zmienić. Dopiero gdy w życiu kobiety zaczynają dziać się dziwne rzeczy i grozi jej śmiertelne niebezpieczeństwo, mężczyzna zjawia się w świetle dnia, by chronić kobietę. Tylko, czy to nie za późno? Poza tym wtedy w jej życiu pojawia się dwójka mężczyzn, którzy są zafascynowani kobietą i oni też chcą ją chronić. Przystojny przywódca gangu motocyklowego oraz uroczy policjant. Każdy z nich chce, by to na niego kobieta zwróciła uwagę, więc czy Tajemniczy Mężczyzna ma jeszcze szansę? O tym musicie przekonać się sami.
Trzech samców alfa i ona jedna. Kogo wybierze? Tego oczywiście Wam nie zdradzę.
„Tajemniczy mężczyzna” Kristen Ashley to powieść, która ma aż 542 strony, ale uwierzcie mi na słowo, że czyta się ją w ekspresowym tempie. Mnie wystarczyło pięć godzin, bym zakończyła przygodę z Gwen i Hawkiem. Przyznam się Wam szczerze, że po przeczytaniu opisu myślałam, że dostanę tylko i wyłącznie gorący erotyk, ale autorka mnie zaskoczyła i wplotła w fabułę wątek kryminalny, który przewija się przez całą powieść i dzięki niemu książka zyskała na wyrazistości. Oczywiście sceny łóżkowe pojawiają się, ale nie dominują w książce, przez co bardzo łatwo możemy się skupić na mafijnych porachunkach, w które została wplątana główna bohaterka. Akcja książki jest niesamowicie szybka i dynamiczna, naprawdę wiele się dzieje i nie ma czasu na nudę. Dramaty, strzelaniny, porwania to tylko małe co nieco z tego, co znajduje się w książce. Osobiście lubię, gdy dużo się dzieje, więc zostałam przez autorkę usatysfakcjonowana.
Książka przepełniona jest testosteronem za sprawą trzech przystojniaków, którzy walczą o względy Gwen. Oczywiście Hawka, czyli Tajemniczego mężczyzny jest najwięcej, bo to on najbardziej zawrócił kobiecie w głowie i mimo tego, że chciała, żeby mężczyzna zostawił ją w spokoju, to on zawsze pojawiał się, wtedy kiedy go potrzebowała. Ja sama najbardziej go polubiłam, bo to mężczyzna, który skrywał wiele tajemnic, a los nie raz obszedł się z nim w okrutny sposób. Jeżeli chodzi o pozostałych mężczyzn, to aż tak bardzo ich nie poznałam, bo autorka bardziej skupiła się na ich fizyczności niż portrecie psychologicznym. Za to Gwen to kobieta, którą albo pokochacie, albo znienawidzicie. Ja na samym początku miałam z nią ogromny problem, ale z czasem przyzwyczaiłam się do jej irracjonalnego zachowania i podejmowania nieodpowiednich decyzji.
Jeżeli lubicie zagadki, tajemnice i niebezpieczne wydarzenie, które wraz z magnetycznym pożądaniem i gorącą namiętnością tworzą świetną całość, to ta powieść jest dla Was idealna. To świetna odskocznia od szarej rzeczywistości, która umili Wam zimowy wieczór. Teraz czekam na kolejny tom, który mam nadzieję, również mnie nie zawiedzie.
Czy potraficie wyobrazić sobie taką sytuację, że Wasz wymarzony mężczyzna przychodzi do Was tylko w nocy i znika nad ranem? Nie znacie jego imienia, nie wiecie gdzie mieszka, jest dla Was jedną wielką tajemnicą. Jedyna rzecz, która jest Wam znana, to to, że potrafi dać niewyobrażalną rozkosz. Poszłybyście na taki układ? Myślę, że nie, ale Gwendolyn Kidd tkwi w takim dziwnym związku już od półtora roku i nie robi nic, by to zmienić. Dopiero gdy w życiu kobiety zaczynają dziać się dziwne rzeczy i grozi jej śmiertelne niebezpieczeństwo, mężczyzna zjawia się w świetle dnia, by chronić kobietę. Tylko, czy to nie za późno? Poza tym wtedy w jej życiu pojawia się dwójka mężczyzn, którzy są zafascynowani kobietą i oni też chcą ją chronić. Przystojny przywódca gangu motocyklowego oraz uroczy policjant. Każdy z nich chce, by to na niego kobieta zwróciła uwagę, więc czy Tajemniczy Mężczyzna ma jeszcze szansę? O tym musicie przekonać się sami.
Trzech samców alfa i ona jedna. Kogo wybierze? Tego oczywiście Wam nie zdradzę.
„Tajemniczy mężczyzna” Kristen Ashley to powieść, która ma aż 542 strony, ale uwierzcie mi na słowo, że czyta się ją w ekspresowym tempie. Mnie wystarczyło pięć godzin, bym zakończyła przygodę z Gwen i Hawkiem. Przyznam się Wam szczerze, że po przeczytaniu opisu myślałam, że dostanę tylko i wyłącznie gorący erotyk, ale autorka mnie zaskoczyła i wplotła w fabułę wątek kryminalny, który przewija się przez całą powieść i dzięki niemu książka zyskała na wyrazistości. Oczywiście sceny łóżkowe pojawiają się, ale nie dominują w książce, przez co bardzo łatwo możemy się skupić na mafijnych porachunkach, w które została wplątana główna bohaterka. Akcja książki jest niesamowicie szybka i dynamiczna, naprawdę wiele się dzieje i nie ma czasu na nudę. Dramaty, strzelaniny, porwania to tylko małe co nieco z tego, co znajduje się w książce. Osobiście lubię, gdy dużo się dzieje, więc zostałam przez autorkę usatysfakcjonowana.
Książka przepełniona jest testosteronem za sprawą trzech przystojniaków, którzy walczą o względy Gwen. Oczywiście Hawka, czyli Tajemniczego mężczyzny jest najwięcej, bo to on najbardziej zawrócił kobiecie w głowie i mimo tego, że chciała, żeby mężczyzna zostawił ją w spokoju, to on zawsze pojawiał się, wtedy kiedy go potrzebowała. Ja sama najbardziej go polubiłam, bo to mężczyzna, który skrywał wiele tajemnic, a los nie raz obszedł się z nim w okrutny sposób. Jeżeli chodzi o pozostałych mężczyzn, to aż tak bardzo ich nie poznałam, bo autorka bardziej skupiła się na ich fizyczności niż portrecie psychologicznym. Za to Gwen to kobieta, którą albo pokochacie, albo znienawidzicie. Ja na samym początku miałam z nią ogromny problem, ale z czasem przyzwyczaiłam się do jej irracjonalnego zachowania i podejmowania nieodpowiednich decyzji.
Jeżeli lubicie zagadki, tajemnice i niebezpieczne wydarzenie, które wraz z magnetycznym pożądaniem i gorącą namiętnością tworzą świetną całość, to ta powieść jest dla Was idealna. To świetna odskocznia od szarej rzeczywistości, która umili Wam zimowy wieczór. Teraz czekam na kolejny tom, który mam nadzieję, również mnie nie zawiedzie.
Tajemnice, gangi, przystojni mężczyźni, zbrodnie, namiętność zachęcająca lektura.
OdpowiedzUsuńTajemniczy bohater który staje się super bohaterem? Po prostu ideał, no bo nie oszukujmy się która z nas nie chciałaby mieć mężczyzny który będzie o nas dbał i nie pozwoli nas skrzywdzić. Jestem pozytywnie zaskoczona tą recenzją - sama po okładce miałam odczucie że to będzie kolejny niczym nie wyróżniający się erotyk. Teraz już wiem że chciałabym przeczytać "Tajemniczego mężczyznę" i chętnie go poznam :)
OdpowiedzUsuńGwen i trzech przystojniaków, ależ jestem ciekawa co się będzie działo i kim jest tajemniczy mężczyzna.
OdpowiedzUsuńNa szczęście irytująca boaterka jest jedna za to fajnych aż trzech ;) Może to głupio zabrzmi ale mam chęć na Tajemniczego mężczyznę :D
OdpowiedzUsuńJeszcze o czworokącie nie czytałam! Napewno sięgnę 👍
OdpowiedzUsuńMi ta książka niezbyt przypadła do gustu. Głowna bohaterka pusta i próżna, wątek gangsterski słabo rozwinięty. Ale czytało się bardzo lekko i szybko.
OdpowiedzUsuńJa raczej sobie odpuszczam tę książkę. Czytałam, że jest momentami irracjonalna, bohaterka płytka myśląca tylko o tym czy dobrze wygląda, no i ten wątek, ze obcy koleś przyłazi do niej tylko w nocy w wiadomym celu. Nie no, to nie dla mnie. Myślę, że mogłabym ją przeczytać wtedy, gdy zabrakłoby mi książek do czytania :D A szans na to raczej nie ma :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie dziś do mnie dotarła także już mogę czytać ale poczeka na swoją kolej. Już dawno mnie zaintrygował opis książki
OdpowiedzUsuńTa książkę mam za sobą już. Spodziewałam się czegos więcej po niej, nie rzuciła mnie na kolana. Książka po prostu dobra. Główna bohaterka czasem mnie irytowala
OdpowiedzUsuń