Idealna dziewczyna - Carrie Blake
Zapraszam na recenzję „Idealnej dziewczyny” Carrie Blake. Przyznam się Wam szczerze, że książkę brałam w ciemno, nie czytając opisu, ale jako że lubię mocną literaturę i erotykę połączoną z thrillerem, byłam jej bardzo ciekawa. Czy był to dobry wybór? Tego dowiecie się z mojej recenzji.
„Niebezpieczne związki, zawiedzione nadzieje i mroczne pragnienia”
Isabel Archer przeprowadziła się do Nowego Jorku z nadzieją, że to właśnie tam spełni się jej marzenie o aktorstwie. Niestety bardzo szybko dopadła ją szara rzeczywistość i kobieta, by związać koniec z końcem, zaczęła pracować w sklepie z materacami. Jednakże nie porzuciła całkowicie marzeń o graniu i by choć trochę poczuć się jak aktorka założyła konto na Tinderze, by tam być tym, kim nie jest. Każda jej randka była niczym sztuka teatralna, ale do czasu, gdy poznała Matthew. Mężczyzna wzbudził w niej takie uczucie, że kobieta przestała grać, ale tylko na chwilę, bo wtedy to właśnie Matthew zaczął wyznaczać dla niej role. Dziewczyna bardzo szybko stała się marionetką w rękach mężczyzny, który pracował na zlecenie byłej gwiazdy kina Vala Mortona. Isabel nie wiadomo kiedy straciła kontrolę nad swoim życiem, ale nawet złe przeczucia nie były na tyle silne, by uwolniła się od Matthew. Niewinna zabawa przerodziła się w chorą sztukę pełną niebezpieczeństwa i pożądania.
„Matthew był częścią mojego sekretnego życia, prawdziwego życia pod tym udawanym życiem, w którym nie byłam aktorką, spotykałam się z przyjaciółmi w niedzielne popołudnia na drinka i pracowałam w sklepie z materacami.”
„Carrie Blake to pseudonim brytyjskiej autorki, która postanowiła spełnić swoje ukryte pragnienia i napisać zmysłową, porywającą, a zarazem mrocznie zagadkową historię mrocznego uzależnienia.”
„Idealna dziewczyna” to na pewno książka dobra, może nie genialna, ale dobra. Autorka pisząc ją, miała w głowie plan i myślę, że 95 procentach go zrealizowała. Nie nazwałabym jej jednak thrillerem erotycznym, bo jednak tego mroku mi w niej zabrakło. Na pewno książka jest pokręcona, miejscami dziwna i tajemnicza, cały czas zastanawiałam się, o co chodzi Mortonowi, bo choć wiedziałam, że to jakiś psychol to do końca nie byłam pewna do czego, jest mu potrzebna Isabel. Zdecydowanie autorka mnie zaciekawiła i wkręciła mnie do dziwnego świata pełnego tajemnic, w którym nie wiadomo było, gdzie zaczyna się prawda, a gdzie kończy kłamstwo. Bardzo często łapałam się na tym, że kilka razy czytałam to, co mówił Matthew, by być pewną, że np. w tej chwili nie kłamał. Autorka naprawdę namieszała mi w głowie, a takie książki lubię.
To, czego mi zabrakło, to dokładny portret psychologiczny bohaterów, bo choć autorka opisała ich przeszłość, to jednak brakowało mi ich odczuć, emocji i tego, jak sobie radzili z demonami, które czasami ich nawiedzały. Poza tym Isabel doprowadzała mnie swoim zachowaniem do szewskiej pasji, naprawdę zachowywała się jak szmaciana kukiełka bez własnego zdania i rozumu i wszystko, co ktoś jej mówił, brała za pewnik. Poza tym to jej zachowanie na koniec… no ludzie, jak tak można… Jeżeli chodzi o Matthew, to może nie obdarzyłam go sympatią, ale rozumiałam to, co robił. Mimo tego, że Isabel stała się dla niego kimś ważnym, to jednak górę nad wszystkim brały pieniądze. Ważną postacią był także Val Morton, który pociągał za wszystkie sznurki. Był to wstrętny i obleśny bydlak, któremu cały czas życzyłam jak najgorzej.
Mimo drobnych niedociągnięć książka mi się podobała i na pewno przeczytam kolejną część, bo zakończenie mnie bardzo zaintrygowało, a autorka jeszcze bardziej nim namieszała mi w głowie. Więc jeżeli lubicie książki, które mącą i mieszają w umysłach, które pełne są pożądania i tajemnic, to myślę, że „Idealna dziewczyna” Wam się spodoba.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Burda Książki.
„Niebezpieczne związki, zawiedzione nadzieje i mroczne pragnienia”
Isabel Archer przeprowadziła się do Nowego Jorku z nadzieją, że to właśnie tam spełni się jej marzenie o aktorstwie. Niestety bardzo szybko dopadła ją szara rzeczywistość i kobieta, by związać koniec z końcem, zaczęła pracować w sklepie z materacami. Jednakże nie porzuciła całkowicie marzeń o graniu i by choć trochę poczuć się jak aktorka założyła konto na Tinderze, by tam być tym, kim nie jest. Każda jej randka była niczym sztuka teatralna, ale do czasu, gdy poznała Matthew. Mężczyzna wzbudził w niej takie uczucie, że kobieta przestała grać, ale tylko na chwilę, bo wtedy to właśnie Matthew zaczął wyznaczać dla niej role. Dziewczyna bardzo szybko stała się marionetką w rękach mężczyzny, który pracował na zlecenie byłej gwiazdy kina Vala Mortona. Isabel nie wiadomo kiedy straciła kontrolę nad swoim życiem, ale nawet złe przeczucia nie były na tyle silne, by uwolniła się od Matthew. Niewinna zabawa przerodziła się w chorą sztukę pełną niebezpieczeństwa i pożądania.
„Matthew był częścią mojego sekretnego życia, prawdziwego życia pod tym udawanym życiem, w którym nie byłam aktorką, spotykałam się z przyjaciółmi w niedzielne popołudnia na drinka i pracowałam w sklepie z materacami.”
„Carrie Blake to pseudonim brytyjskiej autorki, która postanowiła spełnić swoje ukryte pragnienia i napisać zmysłową, porywającą, a zarazem mrocznie zagadkową historię mrocznego uzależnienia.”
„Idealna dziewczyna” to na pewno książka dobra, może nie genialna, ale dobra. Autorka pisząc ją, miała w głowie plan i myślę, że 95 procentach go zrealizowała. Nie nazwałabym jej jednak thrillerem erotycznym, bo jednak tego mroku mi w niej zabrakło. Na pewno książka jest pokręcona, miejscami dziwna i tajemnicza, cały czas zastanawiałam się, o co chodzi Mortonowi, bo choć wiedziałam, że to jakiś psychol to do końca nie byłam pewna do czego, jest mu potrzebna Isabel. Zdecydowanie autorka mnie zaciekawiła i wkręciła mnie do dziwnego świata pełnego tajemnic, w którym nie wiadomo było, gdzie zaczyna się prawda, a gdzie kończy kłamstwo. Bardzo często łapałam się na tym, że kilka razy czytałam to, co mówił Matthew, by być pewną, że np. w tej chwili nie kłamał. Autorka naprawdę namieszała mi w głowie, a takie książki lubię.
To, czego mi zabrakło, to dokładny portret psychologiczny bohaterów, bo choć autorka opisała ich przeszłość, to jednak brakowało mi ich odczuć, emocji i tego, jak sobie radzili z demonami, które czasami ich nawiedzały. Poza tym Isabel doprowadzała mnie swoim zachowaniem do szewskiej pasji, naprawdę zachowywała się jak szmaciana kukiełka bez własnego zdania i rozumu i wszystko, co ktoś jej mówił, brała za pewnik. Poza tym to jej zachowanie na koniec… no ludzie, jak tak można… Jeżeli chodzi o Matthew, to może nie obdarzyłam go sympatią, ale rozumiałam to, co robił. Mimo tego, że Isabel stała się dla niego kimś ważnym, to jednak górę nad wszystkim brały pieniądze. Ważną postacią był także Val Morton, który pociągał za wszystkie sznurki. Był to wstrętny i obleśny bydlak, któremu cały czas życzyłam jak najgorzej.
Mimo drobnych niedociągnięć książka mi się podobała i na pewno przeczytam kolejną część, bo zakończenie mnie bardzo zaintrygowało, a autorka jeszcze bardziej nim namieszała mi w głowie. Więc jeżeli lubicie książki, które mącą i mieszają w umysłach, które pełne są pożądania i tajemnic, to myślę, że „Idealna dziewczyna” Wam się spodoba.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Burda Książki.
Jestem w trakcie jej czytania, w sumie już w połowie miałam zamiar ja porzucić. No czegos mi w niej brakuje. Zaciekawilas mnie tym zakończeniem i spróbuję ją przeczytać do końca
OdpowiedzUsuńZdecydowanie to wina bohaterów, słabo się autorka do nich przyłożyła.
OdpowiedzUsuńWczoraj próbowałam ja dalej czytać no ale się nie udało. No co to chyba nie dla niej czas
UsuńKsiążka wygląda na zakręconą, pełną tajemnic może w późniejszym czasie przeczytam jak będzie już w całości.
OdpowiedzUsuńWahalam się, a Twoja recenzja mi nie pomogła. Może się skuszę jak już trafię gdzieś w bibliotece.
OdpowiedzUsuńMyślę, że mi się spodoba.Lubię takich bohaterów, szkoda tylko, że autorka nie tchnęła w nich więcej emocji, tych z przeszłości. Jak będzie w bibliotece, przeczytam.
OdpowiedzUsuńCzasami czytając jakąś książkę czuję się zupełnie zdezorientowana i cały czas zastanawiam się, o co w niej chodzi i dopiero na samym końcu mam w miarę jasny obraz. Twoja recenzja dowodzi, że "Idealna dziewczyna" to taka właśnie książka. Ale takie "zamieszanie" w fabule zazwyczaj wzmaga moją ciekawość i zainteresowanie. Chciałabym się przekonać, czy "Idealna dziewczyna" przypadnie mi do gustu.
OdpowiedzUsuńNie dałam rady przeczytać tej książki. Początek był obiecujący, ale późniejsze rozdziały to dla mnie nieporozumienie. Może faktycznie było to z powodu tego, jak autorka stworzyła bohaterów.
OdpowiedzUsuńTwoja recenzja utwierdziła mnie w przekonaniu, że chcę ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. i zapraszam do mnie :)
Kasia
http://misskatherinesblog.blogspot.com
Nie jestem jakoś do końca przekonana do tej książki. Może przy jakiejś okazji po nią sięgnę, ale na pewno nie będę jej szczególnie szukać i jak się nie uda, to nie będę ubolewać.
OdpowiedzUsuńChoć pomysł na fabułę może się wydawać nieco znajomy to autorka naprawdę potrafi namieszać w swojej historii tak, że czytelnik przestaje być pewien intencji bohaterów. Jeśli ktoś faktycznie lubi tajemnice to może być ciekawie! :)
OdpowiedzUsuńZauważyłam, że zawsze w takich fajnych książkach, profil psychologiczny leży, a szkoda, bo to bardzo mocno buduję całą fabułę. Tak czy inaczej, książka ląduje na mojej liście do przeczytania!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Subiektywne Recenzje
Niestety nie sięgam po erotyki nawet jeśli posiadają elementy thrilleru. Myślę, że mam jeszcze czas na takie książki. Nic na siłę. Jeszcze przyjdzie czas i na ten gatunek.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło ♡
Nie mówię nie :) Zawsze warto spróbować czegoś nowego :)
OdpowiedzUsuńJestem w trakcie czytania i początek mnie wciągnął zobaczymy co dalej
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że nie będę musiała długo czekać na ciąg dalszy...
zainteresowała się tym opisem. Muszę przeczytać.
OdpowiedzUsuńJuż ją zamówiłam i z niecierpliwością czekam aż do mnie dotrze.
OdpowiedzUsuńMyślę, że przypadłaby mi do gustu, dopisałam do listy.
OdpowiedzUsuńWłaśnie ruszyłam z czytaniem tej pozycji. Początek obiecujący...
OdpowiedzUsuńCiekawa recenzja :) w takim razie zafunduję sobie tą pozycję i przekonam się czy mnie też pozytywnie zaskoczy :)
OdpowiedzUsuńThrillery na pograniczu erotyki to raczej nie moje obszary ale recenzja interesująca :)
OdpowiedzUsuńNiebezpieczne związki, mroczne pragnienia, noo zapowiada się całkiem, całkiem :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie zakręcone lekturki :) rozpaliłaś moją wyobraźnię :-)
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie, książka wkrótce trafi w moje rączki :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy opis. Na pewno sięgnę po tą książkę.
OdpowiedzUsuń