Siostrzyczka - Sue Fortin

W ostatnim czasie czytałam bardzo dużo romansów i powieści obyczajowych, a jako że nie lubię zbyt długo siedzieć w jednym gatunku literackim, to musiałam go sobie zmienić. Padło na książkę, którą dostałam od wydawnictwa Harper Collins, czyli thriller psychologiczny „Siostrzyczka” Sue Fortin. Uwielbiam takie książki i mam ich za sobą naprawdę dużo. Czy autorce udało się mnie czymś zaskoczyć? Zapraszam na recenzję.

„DWIE SIOSTRY
JEDNA MÓWI PRAWDĘ
DRUGA MA OBSESJĘ”

Clare ma życie o jakim zawsze marzyła. Kochający mąż i dwie cudowne córeczki, to dla niej cały świat. W jej życiu brakuje tylko jednej osoby – ukochanej siostry, którą przed laty zabrał ojciec i ślad po niej zaginął. Kobieta przez wiele lat razem z matką szukała zaginionej Alice, ale nigdy nie wpadła na żaden trop. Gdy po latach matka Clare dostaje list od zaginionej córki, bardzo szybko namawia ją, by odwiedziła ich wszystkich w Anglii. Po przyjeździe Alice euforia, która towarzyszyła Clare, bardzo szybko opada. Wszyscy wzdychają, jaka to ona jest wspaniała, ale Clare czuje, że dzieje się coś niedobrego. Nikt jej słucha i nie wierzy w jej podejrzenia, a Clare zaczyna zdawać sobie sprawę, że Alice próbuje ukraść jej życie…

„Siostrzyczka” to powieść, którą przeczytałam w jeden wieczór, nie potrafiłam się od niej oderwać i już po przeczytaniu pierwszej strony dałam się wciągnąć jej wartkiej i dynamicznej akcji. Książka robi wrażenie, choć przyznam, że autorka posłużyła się pomysłami, wykorzystanymi przez naprawdę wielu autorów. Przez to książka stała się dla mnie dość przewidywalna i bardzo szybko połapałam się, o co chodzi, ale nie ukrywam, że w pewnym momentach udało się autorce mnie zaskoczyć. W książce pojawia się wiele napięcia, wiele tajemnic, niedomówień i kłamstw i mimo tego, że podejrzewałam, jakie będzie zakończenie, to i tak dałam się porwać wszystkim wydarzeniom z życia Clare i kibicowałam jej w dojściu do prawdy.

Myślę, że autorka skupiła się najbardziej na całej intrydze dotyczącej odnalezionej siostry, a przez to niestety ucierpieli na tym bohaterowie. Odniosłam wrażenie, że zostali oni przedstawieni bardzo powierzchownie i niestety zabrakło mi w nich realizmu i ich dobrego portretu psychologicznego. Oczywiście główną bohaterką jest Clare i jej autorka poświęciła sporo uwagi, ale naprawdę wokół niej cały czas kręciło się sporo postaci, którzy byli nieodzownym elementem tej historii i myślę, że i im autorka powinna poświęcić choć trochę czasu, by stali się oni wiarygodni i dopełnili swoimi osobami tę pełną napięcia historię.

„Siostrzyczka” to powieść, którą polecam najbardziej osobom, które dopiero wkraczają do świata thrillerów psychologicznych, choć myślę, że i starzy wyjadacze świetnie spędzą przy niej czas. Książka jest pełna napięcia, tajemnicza i momentami mroczna, czyli taka, jakie lubię najbardziej i mimo że jest dość przewidywalna, to i tak zatraciłam się w jej fabule. Na pewno przeczytam jeszcze inne książki autorki, by mieć szerszy obraz jej twórczości.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Harper Collins Polska.

9 komentarzy:

  1. Thriller psychologiczny to gatunek, który nie jest moim ulubieńcem. Ale kiedy chcę odpocząć od romansów, sięgam po literaturę skrajnie inną. Może kiedyś przyjdzie czas na "Siostrzyczkę"

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj to może być coś dla mnie i ta mroczna okładka :) Sama mam siostry, na szczęscie mają się dobrze, więc fabuła może mnie faktycznie wciagnąć. Już dawno nie cztytałam przy latarce, więc kto wie, jak mnie pochłonie to zabunkruję się u Kasi w pokoju i będę czytała ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię thrillery psychologiczne. Skoro jest tutaj napięcie i tajemniczość to czuję, że i mnie ta książka bardzo wciągnie. Na pewno niedługo po nią sięgnę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Thriller psychologiczny, to jeden z moich ulubionych gatunków literackich. Tę książkę, oczywiście chcę przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  5. Czasami sięgam po thrillery, ale zdecydowanie bardziej upodobałam sobie inne gatunki. Najbardziej przekonuje mnie do tej książki to, że wspominasz o ciągłym napięciu towarzyszącemu wydarzeniom oraz niemożności oderwania się od lektury. Thriller psychologiczny to specyficzny gatunek - motywacje i rys psychologiczny bohaterów powinny grać w nim pierwsze skrzypce, dlatego postaci powinny być "dopracowane" pod tym względem. Wnioskuję z recenzji, że chyba tego tutaj zabrakło... Może się zdecyduję o tym przekonać.

    OdpowiedzUsuń
  6. Książka dość przewidywalna, choć czyta się ją naprawdę dobrze i szybko.

    OdpowiedzUsuń
  7. Od czasu do czasu powinno przeczytać książkę z innego gatunku. Chcę poznać historię zaginionej siostry.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie czytam tego gatunku ale pora spróbować czegos nowego

    OdpowiedzUsuń
  9. O czyli coś dla mnie jak dla początkujących ♡♡
    Zapisuje bo ciężko zgadywac jeszcze że to akurat jest dobry wybór:)
    Tylko kurcze lubię długo nic nie wiedzieć podczas czytania by na koniec było buuuuum a czy tutaj tak będzie....

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku, będzie nam bardzo miło jeśli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.

Copyright © 2014 Kobiece Recenzje , Blogger