Blogerzy polecają - Marzec
Czasami jest tak, że poznajemy twórczość pewnego autora i już nie możemy się od niego uwolnić. Książki chcemy, aby pisał najlepiej na wczoraj i dawał nam co chwilę mnóstwo emocji. Albo chcemy, aby jego książki się nie kończyły, dla mnie takim autorem stała się Anna Dąbrowska. Po przeczytaniu W rytmie passady chciałam więcej i więcej, ale doczekałam się, ponieważ 14 marca swoją premierę miał Nauczyciel tańca. Książka tak samo dobra, albo nawet i lepsza od swojej poprzedniczki.
Taniec w tej książce odgrywa naprawdę ogromną rolę. Wylewają się ze stron gniewne kroki krumpu, które wsiąkają w nasze serce i nie chcą nas zostawić.
Dominik, czyli główny bohater jest 33 letnim mężczyzną, który wychował się w domu dziecka i nie zaznał prawdziwej miłości przez całe swoje życie. W tym momencie jest dorosłym wytatuowanym tancerzem krumpu, bo tylko w ten bezpieczny i nieszkodliwy sposób może pozbyć się gniewu. Przez to, że nigdy nie zaznał uczucia miłości unika go jak ognia i spotyka się z kobietami tylko na jeden raz, no może ewentualnie dwa. Jego przeszłość jest naprawdę ciężka, teraźniejszość mało przyjemna, a na przyszłość nie liczy. Pewnego dnia poznaje Kaję, naszą główną bohaterkę, aspirującą fotografkę i kobietę, która stała się matką dla swojej siostry po tragicznej śmierci ich rodziców. Dziewczyna stąpa bardzo twardo po ziemi, najważniejszym jej celem jest Sara i jej szczęście, a także to, aby znów zaczęła mówić, ponieważ Sara zmaga się z mutyzmem po traumatycznych przeżyciach i od trzech lat nie powiedziała ani słowa.
Historia przedstawiona przez Anię jest pełna emocji, napięcia i zwrotów akcji, które wbijają nas w fotel i nie wiemy co mamy ze sobą zrobić. Autorka zostawiła serce w tej książce. Postawiła na emocje, które tak bardzo kocham i na taniec, który przewija się cały czas i napędza całą akcję. Bohaterowie są prawdziwi, tacy z którymi moglibyśmy się zaprzyjaźnić, ci pierwszoplanowi , a także drugoplanowi nie giną w tle, a są naprawdę wyraziści. To przepiękna historia o chłopaku z dzielnicy rapu i dziewczynie, która nie chce jego miłości, ale życie... życie weryfikuje wszystko samo.
Gorąco polecam! To książka na miarę zagranicznych bestsellerów, nie dobiega od nich ani trochę!
Dominika Emilia Lewandowska
Life by Bookaholic
Jeśli szukacie przepisu na powieść wciągającą, zaskakującą, ze świetnymi bohaterami — jednym słowem idealną — zwróćcie się do Victorii Schwab, ponieważ Okrutna pieśń właśnie taka jest.Kreacja bohaterów — genialna Pomysł na fabułę — rewelacyjny Poprowadzenie fabuły — zaskakujące Klimat książki — niesamowity, tajemniczy Styl — lekki, plastyczny Zakończenie — nie do przewidzenia Tak w telegraficznym skrócie mogłabym opisać tę książkę. Poważnie, mam problem z napisaniem moich wrażeń po przeczytaniu Okrutnej pieśni, ponieważ nie spodziewałam się czegoś tak dobrego. Ta książka jest tak dobra, że aż nie potrafię tego opisać. Okrutna pieśń to mroczna, tajemnicza i zaskakująca powieść rozpoczynająca serię Świat Verity. Byłam kompletnie nieprzygotowana na coś takiego, a zakończenie zostawiło mnie w takim zawieszeniu, że już teraz chciałabym dostać w swoje ręce drugi tom. Jeśli szukacie świetnej i zaskakującej powieści, która jest powiewem świeżości w fantastyce, to gorąco polecam Okrutną pieśń.
Ewelina Nawara My fairy book world
Po bardzo obfitym w ilość przeczytanych książek, lutym, przyszedł dużo słabszy marzec. Zdecydowanie najlepszą książką, którą przeczytałam w tym miesiącu jest ta, którą praktycznie znam na pamięć, czyli „Slammed” Colleen Hoover. Historia Layken i Willa wciąga od pierwszych stron. Na dodatek po krótkim czasie od rozpoczęcia lektury, autorka serwuje nam zwrot akcji, który jest niczym strzał z liścia w twarz. Taka mała sytuacja, która nagle doprowadza do przetasowania w fabule. Myśleliście, że przeczytacie słodką historię o parze niczym z bajki? Bardzo się myliliście. Znajdziecie tu wiele rewolucji w fabule. Uwielbiam postaci Lake i Willa, ich rozterki, życiowe dramaty. Z bohaterami związałam się bardzo emocjonalnie. A wprowadzone przez autorkę slamy, czyli charakterystyczne wiersze, wygłaszane na scenie, całkowicie skradły moje serce. Szczególnie te, napisane przez Willa. Powieść nie jest ani zbyt przesłodzona, ani nie ma w niej milionów dramatów. Nie jest to także typowa książka o miłości, mimo, że ta wydaje się być właśnie na pierwszym planie. To historia o szybkim dorastaniu do nowych, niekoniecznie chcianych ról. O poświęcaniu siebie i swoich planów, na rzecz bliskich osób. O podejmowaniu ważnych, życiowych decyzji. A także o radzeniu sobie ze stratą bliskich osób.
Katarzyna Olchowy Kulturantki.pl
Najlepsza przeczytana książka w marcu? Oczywiście Nauczyciel tańca autorstwa Anny Dąbrowskiej! Cóż to były za emocje! Nauczyciel tańca, opowiada historię Dominika Antasa, do którego szczęście niestety się nie uśmiechnęło. Chłopak wychowywał się w domu dziecka, zaś później w rodzinach zastępczych. Z czasem nauczył się tańczyć krump, który stał się jego ucieczką od rzeczywistości. Poznajemy także Kaję Jemioł, który samotnie wychowuje swoją młodszą siostrę Sarę. Sara Jemioł cierpi na mutyzm, który pojawił się w jej życiu w wyniku traumatycznych przeżyć. Pewnego dnia drogi tej trójki krzyżują się i od tej pory już nic nie jest takie samo. Dominik zaczyna uczyć Sarę tańczyć, zaś pomiędzy nim a Kają zaczyna sukcesywnie i stopniowo kiełkować silne uczucie. Tematyka poruszona przez Annę Dobrowską, jest bardzo wartościowa i refleksyjna. Mutyzm, wychowywanie się w domu dziecka, silny ból po stracie rodziców, miłość do tańca, a wszystko to przyozdobione niesamowicie lekkim, hipnotyzującym, bogatym językiem, a także dynamicznymi dialogami. Autorka z niebywałą wnikliwością i empatią, zobrazowała nam świat Dominika, Kai i Sary. Świat gdzie dominuje ból, smutek i walka ze złością i taniec, ale także świat, pełen radości, uśmiechu, tęsknych spojrzeń, wybaczania i pojednania. Rozpoczynając zagłębianie się w ich historię, nie mamy ochoty jej kończyć. Każda scena przewijająca się przez karty niniejszej historii, jest intrygująca, refleksyjna, niezapomniana. Ta książka jest godna uwagi. Tę książkę trzeba przeczytać. Wyśmienita uczta literacka! Gorąco polecam!
Całą recenzję możecie przeczytać tutaj → http://nie-oceniam-po-okladkach.blogspot.com/2018/03/181-nauczyciel-tanca-anna-dabrowska.html#comment-form
Hanna Smarzewska,
www.nie-oceniam-po-okladakch.blogspot.com
Spodziewałam się, że książka będzie naprawdę dobra, ale nie, żeby aż tak. Autorka ma wspaniały styl pisania. Jest on lekki, ale jednocześnie owiany nutką baśniowości i tajemniczości. Czytając miałam wrażenie jakbym uczestniczyła w tych wydarzeniach, albo oglądała naprawdę dobrze wykonany film. Księżniczka Lia to postać, która bardzo ewoluuje i dorasta wraz z upływem kolejnych kartek. Przeżywa swoje pierwsze zauroczenie, miłość, ale nie jest przy tym typową nastolatką, która myśli tylko o przyjemnościach. Narracja odbywa się również z perspektywy odtrąconego księcia oraz zabójcy, który ma zabić księżniczkę. Czy uczucia są w stanie przeszkodzić w wykonaniu zadania? Cały czas akcja trzyma w napięciu i pojawiają się wątki, które sprawiają, że chce się czytać dalej i poznawać wszystkie ukryte w niej zagadki. Po przeczytaniu "Fałszywego pocałunku" dopadł mnie kac książkowy. Zdecydowanie polecam Wam ten tytuł, ale ostrzegam! Może się Wam bardzo spodobać.
Kinga Iskra Ksel iskraczyta.blogspot.com
Najlepszą książką, którą przeczytałam w marcu to ,,Cudowny chłopak" autorstwa R.J. Palacio. Jest to w skrócie historia chłopca, którego Bóg obdarował zniekształconą (bardzo) twarzą. Przez ten fakt, bohater ma częste nieprzyjemności, obcy ludzie potrafią go tak poniżyć czy wzywać, że dla mnie jest to nie do pomyślenia. Jest to pozycja wzruszająca, w pewnych momentach smutna i wymusza na czytelniku chcąc nie chcąc nagłe współczucie kierowane w stronę Augusta - głównego bohatera. Poleciały mi łzy, to muszę przyznać. Nie dałam rady trzymać w sobie emocji, które mną zawładnęły w trakcie czytania. ,,Cudowny chłopak" to ważna książka, jest w stanie nas dużo nauczyć. Porusza temat, który nie jest łatwy i mnóstwo ludzi się z nim spotyka - brak tolerancji ze strony innych. Czy to przez wygląd czy cokolwiek innego. Świetnie pokazano w tej książce, że nie można się poddawać i wierzyć we wszystko co powiedzą ludzie. Trzeba walczyć z całych sił jeśli ktoś specjalnie utrudnia nam życie przez docinki i ciągłe poniżanie. Trzeba chociaż próbować i mieć tę iskierkę nadziei, że wszystko będzie dobrze. Bo przecież po burzy zawsze wychodzi słońce. Bohaterzy tej książki, nie tylko Auggie, na każdym kroku udowadniają, że się da i jest możliwe pokonanie zła, które nas otacza, a przynajmniej w jakimś stopniu. Napewno nie raz jeszcze wrócę do tej książki www.bookowa-pisze.pl ZDJĘCIE JEST MOJEGO AUTORSTWA.
Klaudia Hrynczyszyn www.bookowa-pisze.pl
Taniec w tej książce odgrywa naprawdę ogromną rolę. Wylewają się ze stron gniewne kroki krumpu, które wsiąkają w nasze serce i nie chcą nas zostawić.
Dominik, czyli główny bohater jest 33 letnim mężczyzną, który wychował się w domu dziecka i nie zaznał prawdziwej miłości przez całe swoje życie. W tym momencie jest dorosłym wytatuowanym tancerzem krumpu, bo tylko w ten bezpieczny i nieszkodliwy sposób może pozbyć się gniewu. Przez to, że nigdy nie zaznał uczucia miłości unika go jak ognia i spotyka się z kobietami tylko na jeden raz, no może ewentualnie dwa. Jego przeszłość jest naprawdę ciężka, teraźniejszość mało przyjemna, a na przyszłość nie liczy. Pewnego dnia poznaje Kaję, naszą główną bohaterkę, aspirującą fotografkę i kobietę, która stała się matką dla swojej siostry po tragicznej śmierci ich rodziców. Dziewczyna stąpa bardzo twardo po ziemi, najważniejszym jej celem jest Sara i jej szczęście, a także to, aby znów zaczęła mówić, ponieważ Sara zmaga się z mutyzmem po traumatycznych przeżyciach i od trzech lat nie powiedziała ani słowa.
Historia przedstawiona przez Anię jest pełna emocji, napięcia i zwrotów akcji, które wbijają nas w fotel i nie wiemy co mamy ze sobą zrobić. Autorka zostawiła serce w tej książce. Postawiła na emocje, które tak bardzo kocham i na taniec, który przewija się cały czas i napędza całą akcję. Bohaterowie są prawdziwi, tacy z którymi moglibyśmy się zaprzyjaźnić, ci pierwszoplanowi , a także drugoplanowi nie giną w tle, a są naprawdę wyraziści. To przepiękna historia o chłopaku z dzielnicy rapu i dziewczynie, która nie chce jego miłości, ale życie... życie weryfikuje wszystko samo.
Gorąco polecam! To książka na miarę zagranicznych bestsellerów, nie dobiega od nich ani trochę!
Dominika Emilia Lewandowska
Life by Bookaholic
Jeśli szukacie przepisu na powieść wciągającą, zaskakującą, ze świetnymi bohaterami — jednym słowem idealną — zwróćcie się do Victorii Schwab, ponieważ Okrutna pieśń właśnie taka jest.Kreacja bohaterów — genialna Pomysł na fabułę — rewelacyjny Poprowadzenie fabuły — zaskakujące Klimat książki — niesamowity, tajemniczy Styl — lekki, plastyczny Zakończenie — nie do przewidzenia Tak w telegraficznym skrócie mogłabym opisać tę książkę. Poważnie, mam problem z napisaniem moich wrażeń po przeczytaniu Okrutnej pieśni, ponieważ nie spodziewałam się czegoś tak dobrego. Ta książka jest tak dobra, że aż nie potrafię tego opisać. Okrutna pieśń to mroczna, tajemnicza i zaskakująca powieść rozpoczynająca serię Świat Verity. Byłam kompletnie nieprzygotowana na coś takiego, a zakończenie zostawiło mnie w takim zawieszeniu, że już teraz chciałabym dostać w swoje ręce drugi tom. Jeśli szukacie świetnej i zaskakującej powieści, która jest powiewem świeżości w fantastyce, to gorąco polecam Okrutną pieśń.
Ewelina Nawara My fairy book world
Po bardzo obfitym w ilość przeczytanych książek, lutym, przyszedł dużo słabszy marzec. Zdecydowanie najlepszą książką, którą przeczytałam w tym miesiącu jest ta, którą praktycznie znam na pamięć, czyli „Slammed” Colleen Hoover. Historia Layken i Willa wciąga od pierwszych stron. Na dodatek po krótkim czasie od rozpoczęcia lektury, autorka serwuje nam zwrot akcji, który jest niczym strzał z liścia w twarz. Taka mała sytuacja, która nagle doprowadza do przetasowania w fabule. Myśleliście, że przeczytacie słodką historię o parze niczym z bajki? Bardzo się myliliście. Znajdziecie tu wiele rewolucji w fabule. Uwielbiam postaci Lake i Willa, ich rozterki, życiowe dramaty. Z bohaterami związałam się bardzo emocjonalnie. A wprowadzone przez autorkę slamy, czyli charakterystyczne wiersze, wygłaszane na scenie, całkowicie skradły moje serce. Szczególnie te, napisane przez Willa. Powieść nie jest ani zbyt przesłodzona, ani nie ma w niej milionów dramatów. Nie jest to także typowa książka o miłości, mimo, że ta wydaje się być właśnie na pierwszym planie. To historia o szybkim dorastaniu do nowych, niekoniecznie chcianych ról. O poświęcaniu siebie i swoich planów, na rzecz bliskich osób. O podejmowaniu ważnych, życiowych decyzji. A także o radzeniu sobie ze stratą bliskich osób.
Katarzyna Olchowy Kulturantki.pl
Najlepsza przeczytana książka w marcu? Oczywiście Nauczyciel tańca autorstwa Anny Dąbrowskiej! Cóż to były za emocje! Nauczyciel tańca, opowiada historię Dominika Antasa, do którego szczęście niestety się nie uśmiechnęło. Chłopak wychowywał się w domu dziecka, zaś później w rodzinach zastępczych. Z czasem nauczył się tańczyć krump, który stał się jego ucieczką od rzeczywistości. Poznajemy także Kaję Jemioł, który samotnie wychowuje swoją młodszą siostrę Sarę. Sara Jemioł cierpi na mutyzm, który pojawił się w jej życiu w wyniku traumatycznych przeżyć. Pewnego dnia drogi tej trójki krzyżują się i od tej pory już nic nie jest takie samo. Dominik zaczyna uczyć Sarę tańczyć, zaś pomiędzy nim a Kają zaczyna sukcesywnie i stopniowo kiełkować silne uczucie. Tematyka poruszona przez Annę Dobrowską, jest bardzo wartościowa i refleksyjna. Mutyzm, wychowywanie się w domu dziecka, silny ból po stracie rodziców, miłość do tańca, a wszystko to przyozdobione niesamowicie lekkim, hipnotyzującym, bogatym językiem, a także dynamicznymi dialogami. Autorka z niebywałą wnikliwością i empatią, zobrazowała nam świat Dominika, Kai i Sary. Świat gdzie dominuje ból, smutek i walka ze złością i taniec, ale także świat, pełen radości, uśmiechu, tęsknych spojrzeń, wybaczania i pojednania. Rozpoczynając zagłębianie się w ich historię, nie mamy ochoty jej kończyć. Każda scena przewijająca się przez karty niniejszej historii, jest intrygująca, refleksyjna, niezapomniana. Ta książka jest godna uwagi. Tę książkę trzeba przeczytać. Wyśmienita uczta literacka! Gorąco polecam!
Całą recenzję możecie przeczytać tutaj → http://nie-oceniam-po-okladkach.blogspot.com/2018/03/181-nauczyciel-tanca-anna-dabrowska.html#comment-form
Hanna Smarzewska,
www.nie-oceniam-po-okladakch.blogspot.com
Spodziewałam się, że książka będzie naprawdę dobra, ale nie, żeby aż tak. Autorka ma wspaniały styl pisania. Jest on lekki, ale jednocześnie owiany nutką baśniowości i tajemniczości. Czytając miałam wrażenie jakbym uczestniczyła w tych wydarzeniach, albo oglądała naprawdę dobrze wykonany film. Księżniczka Lia to postać, która bardzo ewoluuje i dorasta wraz z upływem kolejnych kartek. Przeżywa swoje pierwsze zauroczenie, miłość, ale nie jest przy tym typową nastolatką, która myśli tylko o przyjemnościach. Narracja odbywa się również z perspektywy odtrąconego księcia oraz zabójcy, który ma zabić księżniczkę. Czy uczucia są w stanie przeszkodzić w wykonaniu zadania? Cały czas akcja trzyma w napięciu i pojawiają się wątki, które sprawiają, że chce się czytać dalej i poznawać wszystkie ukryte w niej zagadki. Po przeczytaniu "Fałszywego pocałunku" dopadł mnie kac książkowy. Zdecydowanie polecam Wam ten tytuł, ale ostrzegam! Może się Wam bardzo spodobać.
Kinga Iskra Ksel iskraczyta.blogspot.com
Najlepszą książką, którą przeczytałam w marcu to ,,Cudowny chłopak" autorstwa R.J. Palacio. Jest to w skrócie historia chłopca, którego Bóg obdarował zniekształconą (bardzo) twarzą. Przez ten fakt, bohater ma częste nieprzyjemności, obcy ludzie potrafią go tak poniżyć czy wzywać, że dla mnie jest to nie do pomyślenia. Jest to pozycja wzruszająca, w pewnych momentach smutna i wymusza na czytelniku chcąc nie chcąc nagłe współczucie kierowane w stronę Augusta - głównego bohatera. Poleciały mi łzy, to muszę przyznać. Nie dałam rady trzymać w sobie emocji, które mną zawładnęły w trakcie czytania. ,,Cudowny chłopak" to ważna książka, jest w stanie nas dużo nauczyć. Porusza temat, który nie jest łatwy i mnóstwo ludzi się z nim spotyka - brak tolerancji ze strony innych. Czy to przez wygląd czy cokolwiek innego. Świetnie pokazano w tej książce, że nie można się poddawać i wierzyć we wszystko co powiedzą ludzie. Trzeba walczyć z całych sił jeśli ktoś specjalnie utrudnia nam życie przez docinki i ciągłe poniżanie. Trzeba chociaż próbować i mieć tę iskierkę nadziei, że wszystko będzie dobrze. Bo przecież po burzy zawsze wychodzi słońce. Bohaterzy tej książki, nie tylko Auggie, na każdym kroku udowadniają, że się da i jest możliwe pokonanie zła, które nas otacza, a przynajmniej w jakimś stopniu. Napewno nie raz jeszcze wrócę do tej książki www.bookowa-pisze.pl ZDJĘCIE JEST MOJEGO AUTORSTWA.
Klaudia Hrynczyszyn www.bookowa-pisze.pl
Świetna inicjatywa "Blogerzy polecają"! Cieszę się, że blogosfera współdziała, łączy się, a nie rywalizuje - najwięcej zyskamy na tym my, czytelnicy.
OdpowiedzUsuń"Okrutna pieśń" oraz "Cudowny chłopak" to naprawdę godne polecenia książki! Pozostałe, polecane tutaj pozycje jeszcze przede mną.
Uwielbiam "Cudownego chłopaka"! :)
OdpowiedzUsuńJest mi bardzo miło, że mogłam coś polecić od siebie. Z przyjemnością zobaczyłam też propozycje innych bloggerów, super post :)
OdpowiedzUsuńWszystkie książki przez was polecone są świetne!
OdpowiedzUsuń"Cudownego chłopaka" jeszcze nie czytałam, natomiast oglądałam film i jestem zachwycona.
Co do "Nauczyciel tańca" jestem tej książki ciekawa, a wy podsyciłyście moją ochotę na zakup książki!
Pozdrawiam i zapraszam
https://zapiski-ksiazkoholiczki.blogspot.com/
"Nauczyciel tańca", "Slammed" i "Okrutna pieśń" czytałam i uwielbiam te książki :D
OdpowiedzUsuńZabookowany świat Pauli
Fajna akcja. Dzięki dziewczyny za polecenie! Podrzucacie dobre książki
OdpowiedzUsuńŚwietna inicjatywa! Z tych książek czytałam tylko "Cud chłopak", którego absolutnie uwielbiam, ale "Slammed", "Nauczyciel tańca" i "Okrutna pieśń" są na mojej liście i teraz wiem, że muszę je przeczytać jak najszybciej!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Ola
ksiazkowa-dolina.blogspot.com
"Slammed" czytałam dawno temu jeszcze jako "Pułapka uczuć" i również mogłabym polecić. "Cudownego chłopaka" czy przeczytam, zdecyduję po obejrzeniu filmu. "Nauczyciela tańca" mam nadzieję, że uda mi się kiedyś przeczytać :)
OdpowiedzUsuńCudowna chłopak zrobił na mnie ogromne wrażenie, niesamowita książka.
OdpowiedzUsuńNauczyciel tańca jest w moim zamówieniu ♡
OdpowiedzUsuńczuje, że mi się bardzo spodoba !!
Dziękuję za polecajki
Cieszę się, że mogłam dać coś od siebie w tym poście :) Oby więcej takich akcji. Robiłam swego czasu roczne polecajki innych blogerów książkowych i też się sporo osób zaangażowało.
OdpowiedzUsuńExtra akcja. "Nauczyciel tańca" jestem tej książki ciekawa oraz Colleen Hoover.
OdpowiedzUsuńCudownego chlopaka mam zamowionego i czekam, już po Twojej Sylwia recenzji stwierdziłam że muszę go przeczytać
OdpowiedzUsuń