Andromeda - Anna Kasiuk (PATRONAT MEDIALNY)

„Ważne, by umieć przegrywać z godnością i nauczyć się wygrywać z pokorą.”

„Judyta, inteligentna i piękna uczennica maturalnej klasy, ma wszelkie warunki ku temu, by błyszczeć w towarzystwie, a jednak uparcie trzyma się na uboczu. Napięcie wokół dziewczyny przybiera na sile, kiedy nauczycielka zadaje uczniom projekt, a Judyta ma go przygotować w parze z najprzystojniejszym uczniem, kapitanem drużyny koszykarskiej, z którym chodzi Ola. Bieg wydarzeń gwałtownie przyspiesza, gdy okazuje się, że Szymona i Judytę łączy o wiele więcej, niż ktokolwiek mógłby przypuszczać – namiętność, przeszłość i związane z nią tajemnice….„

Z twórczością Anny Kasiuk nie miałam wcześniej styczności, ale jako że uwielbiam poznawać naszych rodzimych autorów, dałam szansę jej najnowszej książce „Andromeda”. Powieść do tego stopnia mnie zafascynowała, że mój blog objął ją patronatem medialnym. Wiem, że muszę nadrobić inne książki autorki, tylko nie wiem, kiedy znajdę na to czas. 

„Andromeda” to powieść po prostu o życiu, które nie zawsze maluje się różowych kolorach, bardzo często rzuca kłody pod nogi i tylko od nas zależy, czy znajdziemy w sobie dość siły, by mimo tego przeć naprzód. O tym wszystkim przekonała się Judyta, główna bohaterka książki, która mimo nastu lat, musiała się już zmierzyć z ogromną tragedią. Strata, jaką poniosła dziewczyna, zmieniła jej pogląd na świat. Judyta skończyła ze starym złym towarzystwem, zmieniła szkołę, w której starała się być niewidzialna, stała się dobrą córką i nigdy nie chciała już zawieść zaufania swojego taty. Dnie spędzała w domu, czasami chodziła do schroniska, w którym była wolontariuszką i odwiedzała starszą panią w domu spokojnej starości. Jednak niespodziewanie do jej życia wkradł się Szymon, z którym musiała opracować lekturę. Chłopak od dłuższego czasu wodził oczami za Judytą, ale przez jej całkowitą izolację, nie miał możliwości, by się do niej zbliżyć. Częste spotkania zbliżają tę dwójkę do siebie, ale czy Szymon, to odpowiedni chłopak dla Judyty, która postanowiła zostawić przeszłość za sobą? Oczywiście tego Wam nie zdradzę, wszystkiego musicie dowiedzieć się sami.

Historia zawiera w sobie bardzo dużo emocji, pojawia się ból, żal, rozgoryczenie, ale także radość, szczęście i przede wszystkim miłość. Te emocje pojawiają się prawie na każdej stronie i bombardują czytelnika. Ja momentalnie wsiąkłam w tę opowieść i chłonęłam całą sobą historię Judyty i Szymona, który stał się kimś ważnym w życiu dziewczyny. Polubiłam tego chłopaka, który mimo tajemnic, które skrywał, był dla Judyty bardzo dobry i opiekuńczy. Razem tworzyli naprawdę wspaniałą parę. Od książki naprawdę nie sposób się oderwać, a sam epilog niesamowicie mnie zaskoczył. Chyba miałam nadzieję, że powieść skończy się zupełnie inaczej, ale dzięki ostatniemu zdaniu autorki, mam nadzieję na kolejną część, w której Judyta spełni obietnicę daną chłopakowi.

Muszę Wam także napisać kilka zdań o Eleonorze, którą Judyta odwiedzała w domu spokojnej starości. Była to przemiła i sympatyczna starsza pani, z której życiowych porad powinien naprawdę skorzystać każdy. Obdarzyłam ją ogromną sympatią i choć przez chwilę czułam się tak, jakbym znów miała babcię. Takie postacie potrzebne są w książkach, bowiem niosą one ciepło i ukojenie.

„Andromeda” to powieść, która chwyciła mnie za serducho i myślę, że przez długi czas o niej nie zapomnę. Dzięki autorce przeniosłam się na karty powieści i znów poczułam się jak nastolatka, która uczy się na błędach, zakochuje się na zabój i przeżywa niesamowite chwile uniesień. Tę powieść powinien przeczytać każdy bez wyjątku, bo choć opowiada ona o nastolatkach, którzy dopiero wchodzą w dorosłość, to niesie w sobie wiele prawd życiowych, wiele mądrości i niewątpliwie skłania do refleksji. To piękna powieść o zostawianiu przeszłości za sobą, o nadziejach i o miłości, która pojawia się nie zawsze wtedy, kiedy chcemy.

Gorąco polecam!

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Novae Res.

7 komentarzy:

  1. Książką zapowiada się fajnie. Nic nigdy tej autorki nie czytałam, ale to może czas żeby to nadrobić?

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie miałam możliwości poznać twórczość pani Anny, jednak po przeczytanie recenzji muszę do koniecznie zmienić :) Życiowa książka przedstawiająca niezwykłą historię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdaje się na Twój gust :)

      Usuń
    2. Mam nadzieję, że się nie zawiedziesz :)

      Usuń
    3. Prawie zawsze polecane przez Ciebie książki są strzałem w dziesiątkę :)

      Usuń

Drogi Czytelniku, będzie nam bardzo miło jeśli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.

Copyright © 2014 Kobiece Recenzje , Blogger