Miłość szeptem mówiona - Monika Joanna Cieluch (PATRONAT MEDIALNY)

„Margaret Megan Murphy to młoda, zbuntowana Brytyjka, która nie lubi przyznawać się do swoich polskich korzeni. Pewnego dnia jednak, za sprawą ultimatum postawionego jej przez egocentryczną i upartą babkę, będzie musiała zmierzyć się z kwestią swojego pochodzenia. Pomóc ma jej w tym wyprawa do kraju przodków, gdzie dziewczynę czeka trudna szkoła przystosowania się do prawdziwego, pozbawionego luksusów życia...
Czy niepokorna Margaret poradzi sobie w nowej, zupełnie obcej rzeczywistości? Czy wieś, której nazwy nie jest w stanie nawet wymówić, może stać się jej drugim domem? I czy długo skrywana tajemnica rodu Murphych wyjdzie w końcu na jaw?”

„Miłość szeptem mówiona” to debiut Moniki Joanny Cieluch. Debiut świetny, genialny i na bardzo wysokim poziomie. Takie książki czyta się z niewyobrażalną przyjemnością, a po zakończeniu odczuwa się smutek i chce się więcej. Pani Monika uwiodła mnie fabułą, w której pokazała mi wiele odcieni miłości, przyjaźni, czy namiętności. Najlepsze jest to, że ta historia na pierwszy rzut oka, wydaje się dość zwyczajna i banalna, ale to tylko złudzenie, bo powieść ta według mnie jest wyjątkowa i ma swój niepowtarzalny urok i czar. Bez wątpienia jest to historia, która wywołuje wiele emocji i zakorzenia się w sercu czytelnika. Ja przepadłam z kretesem i czekam na kolejne książki autorki, bo jestem, przekona, że znów dostanę literacką ucztę, od której nie będę potrafiła się oderwać.

Książka napisana jest nadzwyczaj lekko, prosto, bez zbędnych ubarwień. Czytanie jej jest czystą przyjemnością, bo historia Margaret dostarcza wielu emocji i wrażeń. Naprawdę warto sięgnąć po tę powieść, bo autorka ukazała w niej prawdę o miłości, która nie zawsze niesie szczęście i radość, czasami także sprawia ogromną przykrość i ból. To także jedna z takich książek, od których czuć literacką świeżość. Autorka nie raz mnie zaskoczyła, a to zawsze sobie cenię, bo nie każdy pisarz to potrafi. Tajemnice i niespodziewane zwroty akcji, to dla mnie niczym lep na muchy, a w tej historii tego mi nie zabrakło. Na ogromny plus zasługuje zakończenie, które niebywale mnie zaskoczyło...

"Kochać kogoś to znaczy zrobić wszystko, by mógł być szczęśliwy. (...)

Najgorsze, co może spotkać dwójkę ludzi, to wzajemne obwinianie się o uczynienie siebie nieszczęśliwymi."

Kreacja bohaterów wyszła autorce świetnie, choć nie ukrywam, że na samym początku miałam ogromną ochotę, by udusić główną bohaterkę. Irytowało mnie jej zachowanie, ale na całe szczęście później było już lepiej. Poza tym, gdyby Margaret była słodka i cudowna już od pierwszej strony, to myślę, że cała historia straciłaby swój sens. Bohaterów jest sporo, a każdy z nich wnosi coś swojego do całej opowieści. 

„Miłość szeptem mówiona” to naprawdę wspaniała i cudowna powieść, która chwyta za serce, wzrusza i dostarcza wielu emocji. To piękna historia, która pokazuje jak wielką siłę ma miłość i przyjaźń, czyli dwie najważniejsze rzeczy w życiu każdego człowieka. Gorąco polecam i czekam na kolejne książki autorki.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Novae Res.

8 komentarzy:

  1. Dzięki Waszej recenzji, chyba się skuszę na tą pozycję.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję pięknie za recenzję.

    OdpowiedzUsuń
  3. Sam tytuł jest piękny...zazdroszczę , że już przeczytałaś...ja dopiero muszę zdobyć to cudo.

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudna okładka❤️, historia zapowiada się na bardzo dobrą, nie pozostaje nic innego jak sięgnąć po tę książkę 😍😍

    OdpowiedzUsuń
  5. Okładka bardzo mi się podoba 😊 mize być idealna propozycja na wieczór :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Do debiutów podchodzę ostrożnie, ale ta książka wydaje się ciekawa.

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku, będzie nam bardzo miło jeśli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.

Copyright © 2014 Kobiece Recenzje , Blogger