Kim jest ta dziewczyna? - Mhairi McFarlane
Z twórczością Mhairi McFarlane miałam już styczność, a wszystkie jej książki bardzo mnie ciekawiły i interesowały. Jak było tym razem? Zapraszam na recenzję.
Edie to trzydziestokilkuletnia
singielka, która podkochuje się w koledze z pracy. Jednak Jack albo
nie zdaje sobie sprawy z uczucia jakim darzy go Edie, albo
najzwyczajniej w świecie się nią bawi. Gdy mężczyzna postanawia
wziąć ślub ze swoją dziewczyną, która pracuje w tym samy biurze,
Edie dostaje zaproszenie na wesele, które niestety dla niej skończy
się tragicznie. Podchmielony Jack zacznie całować kobietę, a całe
zajście zobaczy Charlotte, jego świeżo poślubiona żona. Cała
nienawiść młodej żony oraz gości skupi się na Edie, a
wszechobecny internetowy hejt nie pozostawi na niej suchej nitki. By
wyciszyć plotki i komentarze, szef kobiety wysyła ją na trzy
miesiące do Nottingham, gdzie jako ghostwriterka ma napisać
autobiografię młodego aktora, Eliota Owena. Czy to plan idealny?
Niekoniecznie... Współpraca z Eliotem od samego początku nie
układa się zbyt dobrze, a życie w rodzinnym domu z ojcem i
wiecznie niezadowoloną młodszą siostrą, doprowadza Edie do
frustracji. Kobieta musi udowodnić sobie i innym, że mimo wielu
przeciwności losu, wie kim jest i potrafi żyć po swojemu. Czy jej
się to uda? Przekonajcie się sami.
„Mhairi McFarlane to szkocka
powieściopisarka, która podbiła serca milionów kobiet na całym
świecie. Zanim zaczęła pisać książki, była dziennikarką w
lokalnej prasie w Nottingham. Jej debiutancka powieść pt. „Nie
mów nic, kocham Cię” stała się hitem z dnia na dzień. Dużą
popularność przyniosły jej także powieści „Uwaga! To może być
miłość” i „To przez Ciebie!””
„Kim jest ta dziewczyna?” to bardzo
fajna, życiowa powieść, która idealnie opisuje funkcjonowanie
portali społecznościowych tj. Facebook, Instagram czy Twitter.
Miejsca, które powinny łączyć ludzi czasami stają się naszym
najgorszym wrogiem. Jeden głupi wpis potrafi zniszczyć życie, gdyż
nie każdy potrafi radzić sobie z hejtem, który dotyka z każdej
strony. Autorka pokazuje także, jak tak naprawdę wygląda życie
„gwiazd”. Brak prywatności, wszechobecni dziennikarze, którzy
tylko czekają na jakiekolwiek potknięcie czy wpadkę, z której
będą mogli zrobić sensacyjny reportaż. Chyba tak naprawdę nie
zdajemy sobie sprawy jaki wpływ na życie mają takie
sytuacje.
Muszę przyznać, że książka na
samym początku troszkę mnie nudziła, nie mogłam wkręcić się w
fabułę, a irytujące zachowanie Edie nie ułatwiało mi sprawy. Nie
mogłam zrozumieć jej zachowania i uciekania od problemów, tym
bardziej, że jej milczenie oraz ucieczka przyniosło odwrotny skutek
od zamierzonego. Na całe szczęście książka w ogólnej ocenie
okazała się bardzo ciekawa i pouczająca. Po lekturze sama
zastanawiałam się nad tym, jakbym zachowała się na miejscu Edie i
do tej pory nie wiem jakby to wyglądało. Mam tylko nadzieję, że
nigdy nie będę musiała się o tym przekonać. Wspomnę jeszcze
troszkę o Eliocie, który okazał się całkiem innym człowiekiem,
niż osoba przedstawiana przez media. Czasami było mi go po prostu
żal i bardzo go polubiłam.
Autorka przedstawiła swoich bohaterów
bardzo realistycznie. To osoby z krwi i kości z własnymi
problemami, zmartwieniami i troskami. Nie zostali oni na siłę
przerysowani, byli bardzo prawdziwi w swoim zachowaniu, a emocje,
które im towarzyszyły były wręcz namacalne. Bardzo łatwo
utożsamić się z Edie, to po prostu zwyczajna kobieta jakich wiele na
ulicach naszych miast.
Styl Mhairi jest bardzo prosty oraz
lekki, i mimo lekkiego zgrzytu na początku, książkę przeczytałam bardzo
szybko. Autorka nie bawi się w ubarwianie fabuły, wszystko jest
naturalne i ogromnie prawdziwe.
„Kim jest ta dziewczyna?” to
powieść przy której miło spędziłam czas. Autorka pokazuje nam
drugie oblicze sławy i „moc” portali społecznościowych.
Za możliwość przeczytania książki
dziękuję Wydawnictwu HarperCollins.
Zainteresowała mnie, ale ma taką okładkę, że sama z siebie bym do niej nie zajrzała :(
OdpowiedzUsuńhttp://justboooks.blogspot.com/