Misja Wywiad z I.M. Darkss
Zapraszamy na Misję Wywiad z I.M. Darkss, czyli z autorką wciągającej powieści "Światło w mroku". Na końcu wywiadu znajdziecie odpowiedź na pytanie kto wygrał egzemplarz książki. Zwycięzcę prosimy o kontakt na naszym fp, w ciągu trzech dni.
Irena Kannenberg
By móc właściwie przygotować się do zadania pytań, postanowiłam wcześniej dowiedzieć się czegoś więcej o Pani, po to by nie powielać pytań już krążących w odmętach Internetu. Przyznam się też, że przyjemnie czytało mi się wywiady których udzieliła Pani wcześniej, dlatego też z tym większą przyjemnością postanowiłam podjąć się próby podyskutowania z Panią. :)
Wszyscy jesteśmy tylko ludźmi, każdy ma swoją przeszłość o której niejednokrotnie chciałby zapomnieć, a która często kładzie się cieniem na teraźniejszość i przyszłość. Oczywiście nie zapytam o nic z Pani przeszłości, bo to było by nie grzeczne. Będzie mi natomiast miło ", kiedy jeśli wskaże Pani jedną (może było ich więcej) sytuację, już po wydaniu "Światła w mroku poczuła Pani że wykonała kawał dobrej roboty? Być może był to jakiś przejaw sympatii któregoś z czytelników, o którym chciałaby Pani wspomnieć. :)
Drugie pytanie też nie będzie oryginalne. Ale mam szansę je zadać, więc to zrobię. :) Chciałabym spytać o tyle rzeczy, ale jako że o marzenia nie wypada bo mogą się nie spełnić, to zapytam na przykład o to, czy bohaterowie z Pani debiutanckiej powieści są w jakiś sposób wzorowani na postaciach autentycznych. Oczywiście biorę poprawkę na to, że to powieść fantasy, więc jest w niej na pewno fikcja literacka, jednak może na przykład cechy charakteru Eli nosi również ktoś z Pani najbliższego otoczenia. :)
Odp:
1. Niesamowicie szczęśliwa czułam się za każdym razem, kiedy dostawałam wiadomości od swoich czytelników, w których dzielili się ze mną własnymi odczuciami o książce. Miałam ochotę, dosłownie, skakać z radości, kiedy pisali, że moja książka przypadła im do gustu. Podobnie było i nadal jest, gdy czytam recenzje, w których recenzenci uważają mój debiut za udany i wyrażają chęć przeczytania moich kolejnych książek. Dla autora, zwłaszcza początkującego, nie ma wspanialszego uczucia niż świadomość, że zyskuje kolejnych czytelników.
2. Tak, rzeczywiście zdarzyło mi się przypisać kilka cech osób, które znam moim bohaterom. Nie znaczy to, że każdy bohater jest na kimś wzorowany. Czasami przypisywałam takie cechy nieświadomie i zauważałam to dopiero przy pracy nad poprawą tekstu, kiedy mogłam od początku przeczytać tę historię. Mogę nawet podać przykład - ,,miłość'' Eli do słodyczy nie jest przypadkowa, ponieważ ja sama nie wyobrażam sobie dnia bez solidnej dawki cukru.
Iza Wyszomirska
1. Czy myśli Pani, że w fantastyce można przekazać więcej niż w jakimś innym gatunku literackim?
2. Jak odnajduje się Pani w tym gąszczu fantastycznego nazewnictwa, wśród tych dziwnych imion, nazw...?
Odp:
1. Trudno powiedzieć. Nie wydaje mi się, żeby gatunek literacki decydował o ,,głębi'' powieści. Każdy gatunek rządzi się swoimi prawami. Każdy jest wyjątkowy, więc nie sądzę, że w fantastyce można przekazać więcej niż innych gatunkach powieści. Ten gatunek na pewno daje dodatkowe możliwości na wykreowanie świata w powieści, bo w fantastyce można właściwie wszystko. Wszystko jest możliwe i to jest największa zaleta tego gatunku, ale nie znaczy to, że pozostałe gatunki są dla mnie w jakiś sposób ,,w tyle'' za fantastyką.
2. Nie wiem. To przychodzi automatycznie, kiedy już się przyzwyczaję i ,,wczuję'' w świat przedstawiony w danej powieści fantastycznej. Przyznam się, że tworząc ,,Światło w mroku'' wymyślanie tych właśnie nazw, sprawiło mi najwięcej trudności, ale też było całkiem zabawne.
Paola Nowak
1.Czy ciężko jest napisać książkę z gatunku fantasty-paranormal w Polsce? Przyznam, że to mój ukochany gatunek, ale bardzo mało znam takich książek napisanych przez naszych autorów. ( Dlatego kiedy usłyszałam o Pani książce skakałam pod sufit?)
2. Drugie pytanie trochę inne?Czy przeczytała Pani kiedyś książkę, po której dojście do siebie zajęło Pani kilka dni? Książkę, która Panią wstrząsnęła, zachwyciła, a zarazem sparaliżowała? Jeśli tak, jaka to była książka?
Odp:
1. Nie wydaje mi się, żeby w Polsce było trudniej stworzyć taką książkę. Kraj raczej nie ma nic do rzeczy. Bardziej liczy się to, czy dana historia zdoła zainteresować wydawcę. I bardzo się cieszę, że moja książka wywołała taką reakcję u Pani :)
2. Takich książek było wiele. Należę do osób bardzo emocjonalnych. Wczuwam się w każdą czytaną książkę, patrzę na dane historie, jakby były moimi własnymi. Dlatego niejednokrotnie zdarzyło mi się ,,żyć'' niektórymi historiami nawet jakiś czas po ich przeczytaniu. Największy wpływ mają na mnie powieści bez szczęśliwych zakończeń. Wtedy płaczę jak dziecko i zastanawiam się, co mogłoby potoczyć się inaczej, żeby powieść skończyła się szczęśliwie. Nie podam tytułu książki, bo musiałabym wymienić więcej niż jeden, ale mogę zdradzić, że jedną z moich ulubionych autorek jest Colleen Hoover.
Zosia Szczerbińska
1. Czy jest książka, która pomogła Pani przejść przez trudne chwile w życiu? Książka, która byłaby pocieszeniem i wsparciem?
2. Czy fantastyka to Pani ulubiony gatunek literacki? Jeżeli nie, to jaki jest Pani ulubiony gatunek? Po jakie książki sięga Pani najczęściej?
Odp:
1. Ciężko mi udzielić odpowiedzi na to pytanie, bo żadna książka nie pomogła mi przejść przez trudne chwile. Nie ma takiej książki, która, tak jak Pani napisała, byłaby wsparciem, ale samo czytanie jest dla mnie chwilową ,,ucieczką'' od rzeczywistości. Chociaż nie rozwiązuje problemów, to daje chwile wytchnienia, a każdy czasem tego potrzebuje.
2. Lubię fantastykę, ale moim ulubionym gatunkiem jest romans/erotyk. Nie będę oryginalna, ale uwielbiam powieści o miłości i właśnie po takie sięgam najczęściej. Jestem romantyczką, więc nie mogłabym odpowiedzieć inaczej.
Izunia Raszka
1. Jakie jest Pani ulubione danie? Jeśli już przy tym jesteśmy, załóżmy, że proces napisania i wydania książki to potrawa. Jakie powinna mieć składniki według Pani?
2. Załóżmy, że na 24 godziny mogłaby Pani przenieść się do świata przedstawionego w dowolnej powieści, jaką by Pani wybrała i dlaczego?
Odp:
1. Danie? Uwielbiam jeść wszystko, co niezdrowe, ale nie mam ulubionego dania. Mogę zdradzić, że moim ulubionym deserem jest ciasto 'Krówka' ;)
O, nie. Nie mogę udzielić odpowiedzi na to pytanie, bo naprawdę nie wiem. Wydałam jedną książkę i jestem jeszcze żółtodziobem, więc nawet nie będę próbowała tworzyć takiego przepisu. Powinien go napisać ktoś bardziej doświadczony, a ja chętnie przeczytam.
2. Oj, oj, oj. Nie mam pojęcia, którą powieść wybrać, ale spróbuję. Jeśli przeniesienie się do świata jednej z powieści, byłoby dla mnie jednoznaczne z wcieleniem w postać głównej bohaterki, to z przyjemnością przeniosę się do świata stworzonego w ,,Real'' Katy Evans. Dlaczego? Bo bardzo chętnie poznałabym Pana Riptide'a :)
Aleksandra Południkiewicz
1. Jak wiele czasu mija pani od pomysłu do realizacji go na papierze?
2. W jakim wieku napisała pani swoją pierwszą książkę?
Odp:
1. Jeśli mam jakiś pomysł, to zaczynam go spisywać od razu, ale czas napisania powieści trudno jest określić. Wszystko zależy od ilości pomysłów i całkowitej długości danej książki.
2. W wieku 15 -16 lat, ale to, co wtedy napisałam raczej nie zasługuje na miano książki :)
Jagoda Gindera
1. Czy pisarze mają jakieś pisarskie przesądy? :) Czy Pani również jest przesądna i np. nie przerywa pisania książki na stronie 13, ponieważ ta liczba przynosi pecha i może sprawić, że książka nie odniesie sukcesu ? Czy raczej nie wierzy Pani w takie rzeczy? :D
2. Pisarz tworzy przede wszystkim dla czytelników. Oni są odbiorcą jego tekstów i wyrażają o nich opinie, pozytywne albo negatywne. Moje pytanie dotyczy tej drugiej kategorii. Jak reaguje Pani na krytykę? Czy uważa Pani, że krytyka motywuje do dalszego działania czy raczej podcina pisarskie skrzydła? :)
Odp:
1. Nie mam i nie wierzę w przesądy. Nigdy nie wierzyłam.
2. Dla mnie krytyka jest przede wszystkim motywacją do tego, aby postarać się, sprawić, żeby osoba, która skrytykowała moją daną powieść, zmieniła swoje negatywne zdanie przy moich kolejnych książkach. Oczywiście, to może się nie udać, ale tak właśnie odbieram krytykę. Nie ma nic bardziej satysfakcjonującego niż świadomość, że osoba, która kiedyś skrytykowała moją twórczość, zmienia swoją opinię dzięki kolejnej książce.
I dobrnęłam do końca! :) Dziękuję bardzo wszystkim uczestnikom za zadane pytania i udział w konkursie.
Zwyciężczynią tego konkursu jest Pani Izunia Raszka
Gratuluję i życzę miłej lektury.
Irena Kannenberg
By móc właściwie przygotować się do zadania pytań, postanowiłam wcześniej dowiedzieć się czegoś więcej o Pani, po to by nie powielać pytań już krążących w odmętach Internetu. Przyznam się też, że przyjemnie czytało mi się wywiady których udzieliła Pani wcześniej, dlatego też z tym większą przyjemnością postanowiłam podjąć się próby podyskutowania z Panią. :)
Wszyscy jesteśmy tylko ludźmi, każdy ma swoją przeszłość o której niejednokrotnie chciałby zapomnieć, a która często kładzie się cieniem na teraźniejszość i przyszłość. Oczywiście nie zapytam o nic z Pani przeszłości, bo to było by nie grzeczne. Będzie mi natomiast miło ", kiedy jeśli wskaże Pani jedną (może było ich więcej) sytuację, już po wydaniu "Światła w mroku poczuła Pani że wykonała kawał dobrej roboty? Być może był to jakiś przejaw sympatii któregoś z czytelników, o którym chciałaby Pani wspomnieć. :)
Drugie pytanie też nie będzie oryginalne. Ale mam szansę je zadać, więc to zrobię. :) Chciałabym spytać o tyle rzeczy, ale jako że o marzenia nie wypada bo mogą się nie spełnić, to zapytam na przykład o to, czy bohaterowie z Pani debiutanckiej powieści są w jakiś sposób wzorowani na postaciach autentycznych. Oczywiście biorę poprawkę na to, że to powieść fantasy, więc jest w niej na pewno fikcja literacka, jednak może na przykład cechy charakteru Eli nosi również ktoś z Pani najbliższego otoczenia. :)
Odp:
1. Niesamowicie szczęśliwa czułam się za każdym razem, kiedy dostawałam wiadomości od swoich czytelników, w których dzielili się ze mną własnymi odczuciami o książce. Miałam ochotę, dosłownie, skakać z radości, kiedy pisali, że moja książka przypadła im do gustu. Podobnie było i nadal jest, gdy czytam recenzje, w których recenzenci uważają mój debiut za udany i wyrażają chęć przeczytania moich kolejnych książek. Dla autora, zwłaszcza początkującego, nie ma wspanialszego uczucia niż świadomość, że zyskuje kolejnych czytelników.
2. Tak, rzeczywiście zdarzyło mi się przypisać kilka cech osób, które znam moim bohaterom. Nie znaczy to, że każdy bohater jest na kimś wzorowany. Czasami przypisywałam takie cechy nieświadomie i zauważałam to dopiero przy pracy nad poprawą tekstu, kiedy mogłam od początku przeczytać tę historię. Mogę nawet podać przykład - ,,miłość'' Eli do słodyczy nie jest przypadkowa, ponieważ ja sama nie wyobrażam sobie dnia bez solidnej dawki cukru.
Iza Wyszomirska
1. Czy myśli Pani, że w fantastyce można przekazać więcej niż w jakimś innym gatunku literackim?
2. Jak odnajduje się Pani w tym gąszczu fantastycznego nazewnictwa, wśród tych dziwnych imion, nazw...?
Odp:
1. Trudno powiedzieć. Nie wydaje mi się, żeby gatunek literacki decydował o ,,głębi'' powieści. Każdy gatunek rządzi się swoimi prawami. Każdy jest wyjątkowy, więc nie sądzę, że w fantastyce można przekazać więcej niż innych gatunkach powieści. Ten gatunek na pewno daje dodatkowe możliwości na wykreowanie świata w powieści, bo w fantastyce można właściwie wszystko. Wszystko jest możliwe i to jest największa zaleta tego gatunku, ale nie znaczy to, że pozostałe gatunki są dla mnie w jakiś sposób ,,w tyle'' za fantastyką.
2. Nie wiem. To przychodzi automatycznie, kiedy już się przyzwyczaję i ,,wczuję'' w świat przedstawiony w danej powieści fantastycznej. Przyznam się, że tworząc ,,Światło w mroku'' wymyślanie tych właśnie nazw, sprawiło mi najwięcej trudności, ale też było całkiem zabawne.
Paola Nowak
1.Czy ciężko jest napisać książkę z gatunku fantasty-paranormal w Polsce? Przyznam, że to mój ukochany gatunek, ale bardzo mało znam takich książek napisanych przez naszych autorów. ( Dlatego kiedy usłyszałam o Pani książce skakałam pod sufit?)
2. Drugie pytanie trochę inne?Czy przeczytała Pani kiedyś książkę, po której dojście do siebie zajęło Pani kilka dni? Książkę, która Panią wstrząsnęła, zachwyciła, a zarazem sparaliżowała? Jeśli tak, jaka to była książka?
Odp:
1. Nie wydaje mi się, żeby w Polsce było trudniej stworzyć taką książkę. Kraj raczej nie ma nic do rzeczy. Bardziej liczy się to, czy dana historia zdoła zainteresować wydawcę. I bardzo się cieszę, że moja książka wywołała taką reakcję u Pani :)
2. Takich książek było wiele. Należę do osób bardzo emocjonalnych. Wczuwam się w każdą czytaną książkę, patrzę na dane historie, jakby były moimi własnymi. Dlatego niejednokrotnie zdarzyło mi się ,,żyć'' niektórymi historiami nawet jakiś czas po ich przeczytaniu. Największy wpływ mają na mnie powieści bez szczęśliwych zakończeń. Wtedy płaczę jak dziecko i zastanawiam się, co mogłoby potoczyć się inaczej, żeby powieść skończyła się szczęśliwie. Nie podam tytułu książki, bo musiałabym wymienić więcej niż jeden, ale mogę zdradzić, że jedną z moich ulubionych autorek jest Colleen Hoover.
Zosia Szczerbińska
1. Czy jest książka, która pomogła Pani przejść przez trudne chwile w życiu? Książka, która byłaby pocieszeniem i wsparciem?
2. Czy fantastyka to Pani ulubiony gatunek literacki? Jeżeli nie, to jaki jest Pani ulubiony gatunek? Po jakie książki sięga Pani najczęściej?
Odp:
1. Ciężko mi udzielić odpowiedzi na to pytanie, bo żadna książka nie pomogła mi przejść przez trudne chwile. Nie ma takiej książki, która, tak jak Pani napisała, byłaby wsparciem, ale samo czytanie jest dla mnie chwilową ,,ucieczką'' od rzeczywistości. Chociaż nie rozwiązuje problemów, to daje chwile wytchnienia, a każdy czasem tego potrzebuje.
2. Lubię fantastykę, ale moim ulubionym gatunkiem jest romans/erotyk. Nie będę oryginalna, ale uwielbiam powieści o miłości i właśnie po takie sięgam najczęściej. Jestem romantyczką, więc nie mogłabym odpowiedzieć inaczej.
Izunia Raszka
1. Jakie jest Pani ulubione danie? Jeśli już przy tym jesteśmy, załóżmy, że proces napisania i wydania książki to potrawa. Jakie powinna mieć składniki według Pani?
2. Załóżmy, że na 24 godziny mogłaby Pani przenieść się do świata przedstawionego w dowolnej powieści, jaką by Pani wybrała i dlaczego?
Odp:
1. Danie? Uwielbiam jeść wszystko, co niezdrowe, ale nie mam ulubionego dania. Mogę zdradzić, że moim ulubionym deserem jest ciasto 'Krówka' ;)
O, nie. Nie mogę udzielić odpowiedzi na to pytanie, bo naprawdę nie wiem. Wydałam jedną książkę i jestem jeszcze żółtodziobem, więc nawet nie będę próbowała tworzyć takiego przepisu. Powinien go napisać ktoś bardziej doświadczony, a ja chętnie przeczytam.
2. Oj, oj, oj. Nie mam pojęcia, którą powieść wybrać, ale spróbuję. Jeśli przeniesienie się do świata jednej z powieści, byłoby dla mnie jednoznaczne z wcieleniem w postać głównej bohaterki, to z przyjemnością przeniosę się do świata stworzonego w ,,Real'' Katy Evans. Dlaczego? Bo bardzo chętnie poznałabym Pana Riptide'a :)
Aleksandra Południkiewicz
1. Jak wiele czasu mija pani od pomysłu do realizacji go na papierze?
2. W jakim wieku napisała pani swoją pierwszą książkę?
Odp:
1. Jeśli mam jakiś pomysł, to zaczynam go spisywać od razu, ale czas napisania powieści trudno jest określić. Wszystko zależy od ilości pomysłów i całkowitej długości danej książki.
2. W wieku 15 -16 lat, ale to, co wtedy napisałam raczej nie zasługuje na miano książki :)
Jagoda Gindera
1. Czy pisarze mają jakieś pisarskie przesądy? :) Czy Pani również jest przesądna i np. nie przerywa pisania książki na stronie 13, ponieważ ta liczba przynosi pecha i może sprawić, że książka nie odniesie sukcesu ? Czy raczej nie wierzy Pani w takie rzeczy? :D
2. Pisarz tworzy przede wszystkim dla czytelników. Oni są odbiorcą jego tekstów i wyrażają o nich opinie, pozytywne albo negatywne. Moje pytanie dotyczy tej drugiej kategorii. Jak reaguje Pani na krytykę? Czy uważa Pani, że krytyka motywuje do dalszego działania czy raczej podcina pisarskie skrzydła? :)
Odp:
1. Nie mam i nie wierzę w przesądy. Nigdy nie wierzyłam.
2. Dla mnie krytyka jest przede wszystkim motywacją do tego, aby postarać się, sprawić, żeby osoba, która skrytykowała moją daną powieść, zmieniła swoje negatywne zdanie przy moich kolejnych książkach. Oczywiście, to może się nie udać, ale tak właśnie odbieram krytykę. Nie ma nic bardziej satysfakcjonującego niż świadomość, że osoba, która kiedyś skrytykowała moją twórczość, zmienia swoją opinię dzięki kolejnej książce.
I dobrnęłam do końca! :) Dziękuję bardzo wszystkim uczestnikom za zadane pytania i udział w konkursie.
Zwyciężczynią tego konkursu jest Pani Izunia Raszka
Gratuluję i życzę miłej lektury.
Interesujący wywiad, Izunia Raszka gratuluję ☺
OdpowiedzUsuń