Gwiazdor - Laurelin Paige, Sierra Simone
Czy aktor porno może się zakochać? Czy miłość w pornobiznesie jest możliwa? Czy dla ukochanej kobiety można porzucić zajęcie, w które wkłada się całe serce i które przynosi ogromną przyjemność? Na wszystkie te pytania można odpowiedzieć… Tak, oczywiście! Jednak w przypadku „Gwiazdora” nic już takie oczywiste nie jest. Zapraszam na recenzję.
Devi i Logan poznali się podczas kręcenia filmu porno. Wtedy Logan miał dziewczynę, a Devi stawiała pierwsze kroczki w pornobiznesie. Po tym epizodzie ich drogi się rozeszły, choć oboje czuli, że coś zaiskrzyło. Spotkali się po trzech latach podczas jednego z biznesowych przyjęć i wtedy znów poczuli do siebie wzajemne przyciąganie. Wymiana numerów rozpoczęła mały wzajemny flirt, ale żadne z nich nie wiedziało, na czym stoi. Wspólny projekt kolejny raz zbliżył ich do siebie. Tylko czy jakiekolwiek uczucia mają szansę przetrwać w pornobiznesie? Przekonajcie się sami.
Bardzo rzadko zdarza się mi czytać recenzje książek, które dopiero mam zamiar przeczytać i zrecenzować, jednak w tym wypadku było inaczej. Jedna z moich koleżanek „po fachu” Kasia Olchowy z portalu Kulturantki wciągnęła mnie w dyskusję o tej książce i napomknęła mi, że ma sporo negatywnych recenzji, choć jej się podobała. Nigdy nie sugeruję się opiniami innych, ale postanowiłam poczytać recenzje innych blogerów. Byłam w szoku, że aż tak wielu osobom ta książka nie przypadła do gustu i nawet pomyślałam, że ze mną może być tak samo. Ale wiecie co ja naprawdę nie wiem, dlaczego ona wzbudziła tyle kontrowersji i są o niej tak sprzeczne opinie, a najbardziej śmieszy mnie zarzut dużej ilości seksu. Heloł, to książka o aktorach porno..., chociaż jak na mój gust, to tego seksu nie ma aż tak dużo i znalazłabym z kilkanaście książek, gdzie tego seksu jest dużo, dużo więcej. Wiec naprawdę dziwi mnie podejście blogerów, bo jeżeli ja nie lubię jakiegoś tematu, to nawet nie sięgam po taką książkę. Tutaj sam tytuł i opis zdradza, że nie będzie cukierkowo, nie będzie różowo, tylko tak jak ta branża wygląda.
Dla mnie ta książka jest dobra, naprawdę dobra i nie napiszę o niej wiele złego. Jedna rzecz mi się nie podobała, ale o tym dowiecie się na samym końcu. Autorka naprawdę bardzo fajnie przedstawiła bohaterów, którzy okazali się całkiem inni niż byli na pierwszy rzut oka. Pokazała ich emocje, ich rozterki, które rozgrywały się wewnątrz nich, bo tak naprawdę to aktor, czy aktorka porno to prawdziwy człowiek, który czuje, pragnie i chce być kochany. Oczywiście nie każdy, bo w tej książce znajdziecie także prawdziwe oblicze pornobiznesu, wykorzystywanie, gwałty i upokarzanie kobiet. To taka prawdziwa strona tej książki i profesji, o której autorki pisały.
Nie będę się rozpisywać, bo nie taki mój zamiar, ale uprzedzam, że nie jest to książka dla każdego, Jeżeli nie lubicie porno, jeżeli przeraża Was fizyczna zdrada, to nie sięgajcie po nią, bo się zawiedziecie. To książka dla ludzi otwartych, którzy nie boją się prawdziwego oblicza pornobiznesu. Na pewno jest to książka kontrowersyjna, ale i dobra. Ja świetnie spędziłam przy niej czas. Jedyna rzecz, która mnie trochę zawiodła to zakończenie, chciałam je przeżyć tylko z głównymi bohaterami, a nie z całym światem. No cóż, to tylko mały minus, mały niedosyt, który w ogóle nie zmienił mojej oceny książki, która jest naprawdę fajna. Ja polecam!
Devi i Logan poznali się podczas kręcenia filmu porno. Wtedy Logan miał dziewczynę, a Devi stawiała pierwsze kroczki w pornobiznesie. Po tym epizodzie ich drogi się rozeszły, choć oboje czuli, że coś zaiskrzyło. Spotkali się po trzech latach podczas jednego z biznesowych przyjęć i wtedy znów poczuli do siebie wzajemne przyciąganie. Wymiana numerów rozpoczęła mały wzajemny flirt, ale żadne z nich nie wiedziało, na czym stoi. Wspólny projekt kolejny raz zbliżył ich do siebie. Tylko czy jakiekolwiek uczucia mają szansę przetrwać w pornobiznesie? Przekonajcie się sami.
Bardzo rzadko zdarza się mi czytać recenzje książek, które dopiero mam zamiar przeczytać i zrecenzować, jednak w tym wypadku było inaczej. Jedna z moich koleżanek „po fachu” Kasia Olchowy z portalu Kulturantki wciągnęła mnie w dyskusję o tej książce i napomknęła mi, że ma sporo negatywnych recenzji, choć jej się podobała. Nigdy nie sugeruję się opiniami innych, ale postanowiłam poczytać recenzje innych blogerów. Byłam w szoku, że aż tak wielu osobom ta książka nie przypadła do gustu i nawet pomyślałam, że ze mną może być tak samo. Ale wiecie co ja naprawdę nie wiem, dlaczego ona wzbudziła tyle kontrowersji i są o niej tak sprzeczne opinie, a najbardziej śmieszy mnie zarzut dużej ilości seksu. Heloł, to książka o aktorach porno..., chociaż jak na mój gust, to tego seksu nie ma aż tak dużo i znalazłabym z kilkanaście książek, gdzie tego seksu jest dużo, dużo więcej. Wiec naprawdę dziwi mnie podejście blogerów, bo jeżeli ja nie lubię jakiegoś tematu, to nawet nie sięgam po taką książkę. Tutaj sam tytuł i opis zdradza, że nie będzie cukierkowo, nie będzie różowo, tylko tak jak ta branża wygląda.
Dla mnie ta książka jest dobra, naprawdę dobra i nie napiszę o niej wiele złego. Jedna rzecz mi się nie podobała, ale o tym dowiecie się na samym końcu. Autorka naprawdę bardzo fajnie przedstawiła bohaterów, którzy okazali się całkiem inni niż byli na pierwszy rzut oka. Pokazała ich emocje, ich rozterki, które rozgrywały się wewnątrz nich, bo tak naprawdę to aktor, czy aktorka porno to prawdziwy człowiek, który czuje, pragnie i chce być kochany. Oczywiście nie każdy, bo w tej książce znajdziecie także prawdziwe oblicze pornobiznesu, wykorzystywanie, gwałty i upokarzanie kobiet. To taka prawdziwa strona tej książki i profesji, o której autorki pisały.
Nie będę się rozpisywać, bo nie taki mój zamiar, ale uprzedzam, że nie jest to książka dla każdego, Jeżeli nie lubicie porno, jeżeli przeraża Was fizyczna zdrada, to nie sięgajcie po nią, bo się zawiedziecie. To książka dla ludzi otwartych, którzy nie boją się prawdziwego oblicza pornobiznesu. Na pewno jest to książka kontrowersyjna, ale i dobra. Ja świetnie spędziłam przy niej czas. Jedyna rzecz, która mnie trochę zawiodła to zakończenie, chciałam je przeżyć tylko z głównymi bohaterami, a nie z całym światem. No cóż, to tylko mały minus, mały niedosyt, który w ogóle nie zmienił mojej oceny książki, która jest naprawdę fajna. Ja polecam!
Nie wszystkim musi się podobać. Nie dawno czytałam książkę, którą zachwyciły się czytelniczki, mnie zawiodła. Czytam recenzje, bo jest łatwiej wybrać z dużej ilości nowości książkowych. Gwiazdor zapowiada się intrygująco i zagadkowo, bo niewiele przeczytałam książek o podobnej tematyce.
OdpowiedzUsuńOczywiście, że nie każdemu musi się podać :)
UsuńSłyszałam różne opinie o tej książce. Jednak jestem zdania, że samemu trzeba się przekonać czy jest dobra czy zła. Każdy ma inny gust.
OdpowiedzUsuńDokładnie :)
UsuńTemat pornobiznesu jest dla mnie zawsze ciekawy, nie nie oglądam namiętnie filmów, nie w tym rzecz, chodzi o cały proceder jako taki :) Z chęcią się przekonam jak to jest z Gwiazdorem ;)
OdpowiedzUsuńAutorki dość dobrze zagłębiły się w tym temacie :)
UsuńWłaśnie czasami dziwią mnie teksty osób narzekających na zbyt dużą ilość odważnych scen w powieściach erotycznych. No ludzie, na tym właśnie polegają takie książki, takżę nie wiem, czego inni tam szukają, jeśli nie chcą czytać o seksie. ;-) Na "Gwiazdora" mam ochotę, choć bardzo rzadko sięgam po erotyki.
OdpowiedzUsuńNo ja właśnie też tego nie wiem :) Jeżeli skusisz się na przeczytanie, to mam nadzieję, że się nie zawiedziesz :)
UsuńCzekałam na tą recenzje ♡
OdpowiedzUsuńJuż dawno mam tą książkę bo w dniu premiery. Lubię książki Pani Paige i tą też przeczytam. Też nie rozumiem fali krytyki jeśli chodzi o tą książkę. Wyraźnie napisane jest o czym jest treść. Może niektórzy nie dorośli do takich książek?
Dziękuję za recenzje wiedziałam, że dobrze zrobiłam kupując ją!
Już niedługo się za nią zabieram ;)
A ja dziękuję Ci za ten komentarz <3 Mam nadzieję, że książka Cię nie zawiedzie :)
UsuńDla mnie książką jest dobra, czyta się ją dobrze, płynnie, sceny sexu nie były wulgarne.
OdpowiedzUsuńJa też naczytałam się bardzo dużo negatywnych opinii o tej książce. Myślę, że blogerzy zarzucają jej zbyt dużo seksu, bo przez to ginie fabuła (tak również czytałam). Ja na razie nie mam na nią ochoty, ale nie mówię - nie. Myślę, że z czasem po nią sięgnę i sama się przekonam czy było warto :)
OdpowiedzUsuńLubię jej twórczość i napewno się na nią skuszę.
OdpowiedzUsuń