Pomorzanie - Agnieszka Gładzik (Premierowo, nasz patronat medialny)
Jako rodowita Pomorzanka okażę się pewnie ignorantką, ale muszę przyznać, że nie przypuszczałam, że są na Pomorzu ludzie, którzy w tak wyjątkowy sposób pielęgnują kulturę swojego regionu (pomijając Kaszubów i wysiedlonych po wojnie Niemców) i wręcz tacy, którzy myślą o autonomii dla Pomorza. Ta książka jest na to dowodem i dała mi bodziec do zgłębienia tematu.
"Wiosna roku 1945. W ruinach zniszczonego Szczecina spotykają się młoda Polka i Niemka. Pomimo przeciwności losu między dziewczętami nawiązuje się więź, która zdeterminuje całe ich życie. Rozdzielone przez historię i politykę wrogich sobie krajów, usiłują zmierzyć się z trudną przeszłością i odnaleźć własną tożsamość. Współczesny Szczecin. Po latach rozłąki na nowo przecinają się drogi dawnych przyjaciół. Rozczarowani życiem na emigracji, pragną powrotu do stanu sprzed wyjazdu, lecz najpierw muszą stawić czoło problemom, które skłoniły ich do opuszczenia kraju i zerwania ze sobą kontaktów. Kiedy nad jedną z nich wisi widmo śmiertelnej choroby, pozostali odkładają dawne animozje, usiłując znaleźć sposób na odwleczenie nieuchronnego. Od odbudowy dawnych niemieckich miast przez działania szpiegowskie na terenie Berlina Zachodniego i antykomunistyczne demonstracje na Pomorzu Zachodnim powieść prowadzi nas przez nowożytną historię Polski i RFN, starając się znaleźć odpowiedź na pytanie o znaczenie i cenę przyjaźni zarówno w czasach podziałów, jak i pozornej otwartości."
Tak naprawdę niewiele znalazłam informacji na temat Agnieszki Gładzik jedynie to, że jest absolwentką Uniwersytetu Szczecińskiego, magistrem filologi angielskiej, interesuje się historią Niemiec i Szczecina oraz astronomią.
„Pomorzanie" to kolejna już książka po Sedinum, jaką miałam przyjemność czytać i recenzować, której akcja częściowo dzieje się w Szczecinie. Jako że Szczecin to miasto, w którym się urodziłam i spędziłam sporą część swojego życia tym większa była moja ciekawość, ale i przyjemność, z jaką poświęciłam się tej powieści. Po raz kolejny uświadomiłam sobie, jak złożona jest historia tego miasta, ale i całego Pomorza. I choć moja rodzina osiedliła się tutaj podobnie jak jedna z bohaterek książki tuż po zakończeniu wojny, to jestem w pełni świadoma niemiecko-polskiej tożsamości miasta.
Pomorzanie to opowieść o przyjaźni dwóch dziewczynek, Polki i Niemki na tle historycznych wydarzeń, jakimi była druga wojna światowa, wysiedlanie Niemców z Pomorza, zasiedlanie „ziem odzyskanych” przez Polaków, poprzez okres komunistycznych rządów sowietów, aż do współczesności. Drugim wątkiem książki są poczynania grupy przyjaciół, którzy spotykają się po latach we współczesnym Szczecinie i którzy próbują na nowo nawiązać zerwany w przeszłości kontakt.
Akcja książki toczy się w dwóch przestrzeniach czasowych, przy czym autorka bardzo dynamicznie żongluje zdarzeniami, które dzieli kilka, a czasami kilkadziesiąt lat. Na początku sprawiało mi to pewną trudność i stwarzało wrażenie chaosu, jednak po jakimś czasie okazało się, że ma to swój sens i zachowuje odpowiednią spójność powieści.
Agnieszka Gładzik z pieczołowitością i dużą znajomością tematu odtworzyła klimat zarówno powojennego, jak i współczesnego Szczecina, ale również Berlina i jego atmosfery w czasach podziału Niemiec. Autorka posługuje się znakomitym stylem i barwnym językiem, stworzyła wyrazistych i nietuzinkowych bohaterów.
Pomorzanie to książka o poszukiwaniu tożsamości, o sile przyjaźni, poświęceniu i dokonywaniu wyborów. To nie jest łatwa książka i obawiam się, że nie dla każdego. Niemniej jednak warto się z nią zapoznać, bo to kawałek naszej historii. Dla mnie to szczególna powieść, bo pozwoliła mi poznać nowe nieznane mi dotąd fakty dotyczące miasta, w którym się urodziłam, ale i zabrała mnie w sentymentalną podróż ulicami zarówno starego, jak i nowego Szczecina. Polecam!
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Videograf.
"Wiosna roku 1945. W ruinach zniszczonego Szczecina spotykają się młoda Polka i Niemka. Pomimo przeciwności losu między dziewczętami nawiązuje się więź, która zdeterminuje całe ich życie. Rozdzielone przez historię i politykę wrogich sobie krajów, usiłują zmierzyć się z trudną przeszłością i odnaleźć własną tożsamość. Współczesny Szczecin. Po latach rozłąki na nowo przecinają się drogi dawnych przyjaciół. Rozczarowani życiem na emigracji, pragną powrotu do stanu sprzed wyjazdu, lecz najpierw muszą stawić czoło problemom, które skłoniły ich do opuszczenia kraju i zerwania ze sobą kontaktów. Kiedy nad jedną z nich wisi widmo śmiertelnej choroby, pozostali odkładają dawne animozje, usiłując znaleźć sposób na odwleczenie nieuchronnego. Od odbudowy dawnych niemieckich miast przez działania szpiegowskie na terenie Berlina Zachodniego i antykomunistyczne demonstracje na Pomorzu Zachodnim powieść prowadzi nas przez nowożytną historię Polski i RFN, starając się znaleźć odpowiedź na pytanie o znaczenie i cenę przyjaźni zarówno w czasach podziałów, jak i pozornej otwartości."
Tak naprawdę niewiele znalazłam informacji na temat Agnieszki Gładzik jedynie to, że jest absolwentką Uniwersytetu Szczecińskiego, magistrem filologi angielskiej, interesuje się historią Niemiec i Szczecina oraz astronomią.
„Pomorzanie" to kolejna już książka po Sedinum, jaką miałam przyjemność czytać i recenzować, której akcja częściowo dzieje się w Szczecinie. Jako że Szczecin to miasto, w którym się urodziłam i spędziłam sporą część swojego życia tym większa była moja ciekawość, ale i przyjemność, z jaką poświęciłam się tej powieści. Po raz kolejny uświadomiłam sobie, jak złożona jest historia tego miasta, ale i całego Pomorza. I choć moja rodzina osiedliła się tutaj podobnie jak jedna z bohaterek książki tuż po zakończeniu wojny, to jestem w pełni świadoma niemiecko-polskiej tożsamości miasta.
Pomorzanie to opowieść o przyjaźni dwóch dziewczynek, Polki i Niemki na tle historycznych wydarzeń, jakimi była druga wojna światowa, wysiedlanie Niemców z Pomorza, zasiedlanie „ziem odzyskanych” przez Polaków, poprzez okres komunistycznych rządów sowietów, aż do współczesności. Drugim wątkiem książki są poczynania grupy przyjaciół, którzy spotykają się po latach we współczesnym Szczecinie i którzy próbują na nowo nawiązać zerwany w przeszłości kontakt.
Akcja książki toczy się w dwóch przestrzeniach czasowych, przy czym autorka bardzo dynamicznie żongluje zdarzeniami, które dzieli kilka, a czasami kilkadziesiąt lat. Na początku sprawiało mi to pewną trudność i stwarzało wrażenie chaosu, jednak po jakimś czasie okazało się, że ma to swój sens i zachowuje odpowiednią spójność powieści.
Agnieszka Gładzik z pieczołowitością i dużą znajomością tematu odtworzyła klimat zarówno powojennego, jak i współczesnego Szczecina, ale również Berlina i jego atmosfery w czasach podziału Niemiec. Autorka posługuje się znakomitym stylem i barwnym językiem, stworzyła wyrazistych i nietuzinkowych bohaterów.
Pomorzanie to książka o poszukiwaniu tożsamości, o sile przyjaźni, poświęceniu i dokonywaniu wyborów. To nie jest łatwa książka i obawiam się, że nie dla każdego. Niemniej jednak warto się z nią zapoznać, bo to kawałek naszej historii. Dla mnie to szczególna powieść, bo pozwoliła mi poznać nowe nieznane mi dotąd fakty dotyczące miasta, w którym się urodziłam, ale i zabrała mnie w sentymentalną podróż ulicami zarówno starego, jak i nowego Szczecina. Polecam!
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Videograf.
Mam nadzieję, że uda mi się przeczytać, od jakiegoś już czasu mocno wsiąknęłam w tematykę II wojny światowej oraz Zycie powojenne, obozowe więc staram sie nie ominąć żadnej ciekawej pozycji :) Ostatnio koleżanka kiedy po jej pytaniu odpowiedziałm, że kończę sagę Zemsta i przebaczenie, odpowiedziała: Ty znowu wojennie! ;)
OdpowiedzUsuńPamiętam miałam taki okres w czytaniu, że chłonęłam wszystkie książki z okresu II wojny światowej. Przeczytałam niemal wszystkie wspomnienia więźniów, którzy przeżyli pobyt w obozach koncentracyjnych. Myślę, że i ta jest jak najbardziej dla mnie. Przyjaźń Polki i Niemki, stary Szczecin, historia...
OdpowiedzUsuńDawno już nie czytałam książki o podobnej tematyce, więc chętnie sięgnęłabym po tę pozycję.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię książki w których jest zawarte są elementy historyczne. W ogóle lubię historię i nasze dzieje, i zawiłe losy, z chęcią przeczytam tę książkę.
OdpowiedzUsuńOo to chyba coś dla mnie. Lubię takie historie szczególnie powiedzmy że o swoim regionie poczytam chętnie
OdpowiedzUsuńA ja nie jestem jakąś patriotką i nie przywiązuje wagi do swojego regionu.. czy to źle czy dobrze nie wiem. Książkę odpuszczam na razie
OdpowiedzUsuń