Magia ukryta w kamieniu - Katarzyna Grabowska (PATRONAT MEDIALNY)

Cieszę się, że coraz więcej polskich autorek pisze fantastykę, którą uwielbiam. Nasze autorki mają wiele świetnych i nowatorskich pomysłów, które przelewają na papier, a ja dzięki temu mam co czytać. Tym razem zatraciłam się w magicznym świecie najnowszej powieści Katarzyny Grabowskiej, która znana jest także jako Katarzyna Stachowiak. Zapraszam na recenzję „Magi ukrytej w kamieniu”.

"Julia za sprawą magii zostaje przeniesiona ze współczesnej polskiej wsi wprost do tajemniczej krainy zatopionej, zdawałoby się, w mrokach średniowiecza. Dzielni rycerze, piękne damy, rytualne uczty, łowy na skrzydlaki, wielka tajemnica i miłość, która pojawia się niespodziewanie i skutecznie może skomplikować życie. Trudne wybory, walka z własnym sumieniem i odwieczny dylemat pomiędzy tym, co słuszne, a tym, czego pragnie serce. Jak Julia odnajdzie się wśród tak odmiennych dla siebie realiów? Czy zdoła powrócić do domu? Czy odkryje sekret Mateo, którego imię wszyscy wypowiadają z lękiem?" 

Przyznam się bez bicia, że do tej pory nie znałam twórczości autorki, ale opis tak mnie zaintrygował, że musiałam poznać jej pióro, by wiedzieć, czy warto sięgnąć po inne jej książki. Poza tym muszę się Wam przyznać do tego, że we mnie cały czas drzemie mała dziewczynka i jak widzę książkę, w której znajdują się rycerze (zawsze marzyłam, że jakiś jeden przyjedzie do mnie na białym koniu), to jestem wniebowzięta i koniecznie muszę ją przeczytać. Oczywiście nie wiedziałam, czego mogę się po tej książce spodziewać, ale mój wytrawny czytelniczy nos kolejny raz mnie nie zawiódł. Autorka idealnie trafiła w mój gust i stworzyła świetną historię, od której nie potrafiłam się oderwać. Zostałam przeniesiona do świata pełnego rycerzy, niebezpieczeństwa, tajemnic i miłości. Mnie to w zupełności wystarczyło, bym przepadła w tej opowieści z kretesem.

Styl autorki jest niesamowicie lekki i barwny, a co za tym idzie, książkę czyta się w zastraszająco szybkim tempie. Sama poświęciłam jej tylko chyba pięć godzin, bo jak najszybciej chciałam poznać zakończenie. Nawet nie zdajecie sobie sprawy, jaką miałam minę, gdy na tym końcu się znalazłam, jak się we mnie zagotowało i jaką miałam ochotę kogoś udusić, bo okazało się, że ta cudowna książka nie zamyka się w jednym tomie, aby ciekawość czytelników była jeszcze większa, autorka napisała takie zakończenie, że chyba umrę w oczekiwaniu na kolejny tom. No ale cóż dobrych rzeczy nigdy nie jest za wiele, więc można uznać, że to tylko i wyłącznie pozytyw.

Katarzyna Grabowska stworzyła naprawdę ciekawą historię, którą upiększają wspaniałe opisy miejsca, w których znalazła się Julia, dzięki temu bardzo łatwo mogłam sobie to wszystko wyobrazić i chłonąć klimat tej cudownej, ale i niebezpiecznej krainy.

Autorka stworzyła bardzo ciekawych i interesujących bohaterów. Prym oczywiście wiedzie Julia, która jest główną bohaterką, i którą bardzo, ale to bardzo polubiłam, mimo jej wad, których kilka się znalazło. To dziewczyna niesamowicie kochliwa, uparta, która ma zawsze rację, a przede wszystkim bardzo impulsywna. To jej zachowanie niejeden raz doprowadzało mnie do szewskiej pasji i uwierzcie mi na słowo, że gdyby władca Burii nie obdarzył jej sympatią, to dziewczyna raz-dwa trafiłaby na stos. W książce pojawia się także kilku przystojnych rycerzy, którzy chciał, nie chciał, stracili głowę, dla pięknej i dziwnej nieznajomej.

"Magia ukryta w kamieniu" to powieść, która przeniesie Was do bajkowego świata pełnego rycerzy, niebezpieczeństw, tajemnic i miłości, która skomplikuje wiele spraw. Mnie ta historia oczarowała i dostarczyła wielu emocji. Mam nadzieję, że z Wami będzie podobnie. Gorąco polecam! 

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Videograf.

9 komentarzy:

  1. Wiele bym dała, aby chociaż na chwilę przenieść się w mroczne wieki średniowiecza. "Magia ukryta w kamieniu" sprawi, że dzięki niej przeniosę się w świat rycerzy, pięknych dam i miłości. Ale znowu ubolewam, że powieść nie kończy się na jednym tomie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Z chęcią zagłębie się w świat Rycerzy, Dam oraz magii. Ale chyba poczekam na następny tom tej opowieści. Dla bezpieczeństwa

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję za recenzję mojej książki. Jest mi niezwykle miło, iż otrzymała tak dobre rekomendacje. Teraz tylko muszę mieć nadzieję, że tom drugi nie będzie rozczarowaniem 😁 Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. Coraz bardziej się do niej przekonuje, zbiera same dobre rekomendaje, więc musi być ich warta :)

    Pozdrawiam
    http://zksiazkanakanapie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Cóż mogę powiedzieć - CHCĘ ją przeczytać! A to zasługa powyższej recenzji. Dosyć sceptycznie podchodzę do polskiej fantastyki, choć przekonałam się już kilkakrotnie, że robię poważny błąd. Dotąd nie byłam przekonana do "Magii...", ale już się nauczyłam, że mogę w pełni polegać na Twojej opinii, więc będę się starała tę książkę przeczytać. Też lubię rycerzy....

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja bardzo stronię od fantastyki. Czasem z ciekawości po jakąś książkę z tego gatunku sięgnę, gdy o którejś jest dość głośno. Ale muszę przyznać, że recenzja bardzo zachęcająca :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Myślę, że i mi może się ta książka spodobać. Chętnie przeczytam. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię fantastykę, aczkolwiek nadal przegrywa w starciu z dobrym kryminałem lub powieścią obyczajową☺️

    OdpowiedzUsuń
  9. A jakoś średnio mnie to zainteresowało...

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku, będzie nam bardzo miło jeśli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.

Copyright © 2014 Kobiece Recenzje , Blogger